Kopia jasnogórskiej ikony przybyła do nadwiślańskiej Kępy Polskiej, gdzie Maryja otaczana jest kultem w cudownym obrazie zwiastowania.
- Przychodzisz do nas w chwili, gdy na drodze naszego chrześcijaństwa towarzyszy nam podniosły jubileusz 1050. rocznicy chrztu Polski. Chcesz nas zapytać, czy autentycznie przeżywamy naszą wiarę otrzymaną na chrzcie św.? Przychodzisz, o Maryjo, do miejsca wybranego przez Siebie ponad 300 lat temu. Przychodzisz, by potwierdzić, że to miejsce w Kępie Polskiej jest święte - witał Maryję ks. Krzysztof Kosewski, proboszcz tej wspólnoty parafialnej.
- Przez te 300 dni pobożni pielgrzymi przychodzą na to święte miejsce z parafii Bodzanów i Miszewo Murowane, i wielu indywidualnych Twoich czcicieli. Wpatrują się oni w Twoje cudowne oblicze ukazane w scenie zwiastowania, przekonani, że jesteś najpewniejszą drogą do Zbawiciela, że nie pogardzisz ich prośbami, ale wysłuchać raczysz. Mogę to zaświadczyć osobiście, dziękując Ci, Maryjo, za ocalenie życia mojej siostry w wypadku tu, w pobliżu Kępy Polskiej... Maryjo, dzisiaj pragniemy zawierzyć Tobie całe nasze chrześcijańskie życie, a zwłaszcza to, co jest jego najwyższym i ostatecznym celem: nasze zbawienie - mówił ks. proboszcz.
Uroczystości rozpoczęcia doby nawiedzenia przewodniczył bp Roman Marcinkowski, który nazwał wędrówkę kopii jasnogórskiego obrazu sposobem, w jaki Maryja jest blisko swoich dzieci. - My nie mamy wątpliwości, że ten obraz, których dzisiaj z taką miłością witaliśmy, jest uświęcony modlitwami serc polskiej ziemi, dzieci, rodziców, babć, dziadków, chorych, samotnych, tych, którzy zbłądzili - powiedział podczas Mszy św. w kościele w Kępie Polskiej.
- Cieszę się, że zostawiliście swoją codzienność, by przyjść na spotkanie z Maryją w znaku jasnogórskiego obrazu, żeby okazać swoją miłość, przywiązanie, bliskość, serdeczność. Dziękuję za trud, jaki włożyliście w przygotowanie trasy. To podkreśla, że coś ważnego tu się dzieje - zauważył bp Roman. Pamiątką tego nawiedzenia były przyniesione w darach ołtarza: mszał, świeca Maryjna, ornaty dla kościołów tej parafii: w Kępie Polskiej i Zakrzewie.
- Po raz drugi przeżywam to nawiedzenie - mówi Damian Kurzyński. - Wcześniej odbyłem Jej nawiedzenie w sąsiedniej parafii. Jest to taki cudowny dla mnie czas i chcę go wykorzystać jak najlepiej. Nie chcę się tak zwyczajnie rozstawać z Maryją. Będę towarzyszył Jej jeszcze w Bodzanowie. Jest to niezwykły czas spotkania z Matką, która jest najważniejsza osobą w moim życiu. Będę Jej więcej dziękował, niż prosił- dodaje.
Obraz zwiastowania, znajdujący się w głównym ołtarzu kościoła w Kępie Polskiej, słynie od wieków cudownymi łaskami i otaczany jest nieprzerwanie kultem; świadczą o tym cenne wota wokół obrazu. Tradycja podaje, że to „Zwiastowanie” przypłynęło od strony Płocka, czyli pod prąd nurtu rzeki, i zostało tu wyłowione. Być może obraz pochodził z opactwa benedyktyńskiego św. Wojciecha w Płocku. Z czasem postaci Maryi i archanioła Gabriela na obrazie zostały ozdobione srebrnymi sukienkami; nałożone na nich też wotywne korony.
ao, am
O czuwaniu przed Matką opowiadają mieszkańcy płockiej parafii św. Wojciecha.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.