Obraz Czarnej Madonny przybył w przeddzień patronalnej uroczystości patrona najstarszej parafii i miasta. Powitaniu maryjnej ikony towarzyszyły tłumy płońszczan.
Peregrynujący obraz witano przy ulicy Płockiej, skąd został przeniesiony na przemian przez strażaków, ojców, matki i księży do świątyni parafii pw. św. Michała Archanioła, która po blisko 40 latach ponownie mogła radować się z obecności Matki Bożej w znaku Jasnogórskiej Ikony Nawiedzenia.
- Witamy Cię, Matko, w Płońsku, w XVI-wiecznej świątyni karmelitów płońskich, poświęconej ku czci tajemnicy Twego Wniebowzięcia. Wyczekiwaliśmy spotkania z Tobą w cudownym wizerunku ikony z Jasnej Góry - mówił gospodarz parafii, ks. proboszcz Marek Zawadzki. - Staraliśmy się przygotować do tego niezwykłego spotkania i zewnętrznie, i wewnętrznie. Wiemy Matko, że nigdy nie przychodzisz do swoich dzieci z pustymi rękami. Przybywasz zawsze ze swoim jedynym skarbem - Jezusem Chrystusem, na ten skarb nam wskazujesz, wypowiadając słowa: "Uczyńcie wszystko, cokolwiek Syn mój wam powie".
- Wiemy, Matko, że Ty nas wszystkich odnajdziesz, przyprowadź zbłąkanych do rodzinnych domów i do wiary. Matko nasza najlepsza, naucz nasze rodziny żyć dla Twego Syna - tymi słowami przedstawiciele rodzin witali cudowną kopię obrazu Matki Bożej. - Niech nasze serca będą czyste, a sumienia zdrowe, byśmy ze spokojem mogli myśleć o przyszłości i brać za nią odpowiedzialność - dodawała delegacja młodzieży. Rozbrzmiał również głos najmłodszych parafian: - Chcemy być dobrzy i mądrzy, chcemy być blisko Ciebie, Matko. Naucz nas kochać i szanować swoich rodziców i wychowawców. W czasie Nawiedzenia przygarnij nas do siebie i przytul do swego serca.
Kwiaty przed obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej złożyli między innymi tegoroczni nowożeńcy. - Wybieracie się w drogę, a tą drogą jest przyszłość – te słowa kierował właśnie do nich bp Roman Marcinkowski, który przewodniczył Mszy św. na rozpoczęcie doby nawiedzenia. - W naszej Kanie, parafialnym kościele, tak jak tam, na weselu, jest Matka. I chcemy powiedzieć: jak to dobrze, że mamy Matkę. To Bóg Ją wybrał na Twoją Matkę, wybrał na Matkę Kościoła, a my jesteśmy wczepieni w Niego, jak latorośl w winny krzew. Zostawiliśmy naszą codzienność, nasze domy, bo czyż mogło być inaczej? Czyż mogliśmy z Nią się nie spotkać? Czyż nie chcieliśmy powiedzieć, tak zwyczajnie, jak mówi się do matki, gdy się ma lat: 5, 10, czy 90: "Kochana Mamo" - mówił w homilii bp Marcinkowski. - Ona dzieli się swoim Synem i do Niego prowadzi. I taka jest misja Matki Bożej - akcentował ksiądz biskup.
Dominik Nowakowski
O czuwaniu przed Matką opowiadają mieszkańcy płockiej parafii św. Wojciecha.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.