Bp Roman Marcinkowski o odpowiedzialności za Kościół i o prawdziwych uczniach Jezusa - w czasie diecezjalnych uroczystości dziękczynnych za 32 lata jego posługi jako biskupa pomocniczego diecezji płockiej.
Publikujemy homilię bp. Romana Marcinkowskiego (tekst nieautoryzowany), wygłoszoną w czasie Mszy św. w płockiej katedrze, będącej dziękczynieniem za 32 lata posługi bp. Romana jako biskupa pomocniczego naszej diecezji. Eucharystia była również zwieńczeniem tegorocznych uroczystości ku czci św. Zygmunta, króla i męczennika, patrona miasta Płocka, kapituły katedralnej i parafii na Tumskim Wzgórzu. W liturgii sprawowanej przez biskupa seniora diecezji płockiej uczestniczyli biskupi: Piotr Libera, Andrzej Suski i Mirosław Milewski, przedstawiciele kapituł: katedralnej płockiej, kolegiackiej pułtuskiej i kolegiackiej św. Michała w Płocku, przedstawiciele duchowieństwa, zakonów, poczty sztandarowe i wierni świeccy. Liturgię uświetnił śpiew chóru Pueri et Puellae Cantores Plocenses.
"W IV niedzielę wielkanocną liturgia ukazuje nam Chrystusa jako Dobrego Pasterza, a wspólnotę Kościoła jako Jego owczarnię. Już pierwsze wspólnoty chrześcijańskie używały tego wizerunku, skoro znajdujemy go w katakumbach. Zanim powszechnym znakiem naszej wiary w Chrystusa stał się krzyż, to był nim najpierw Jezus jako pasterz niosący troskliwie owcę na swoich ramionach. To wyobrażenie było zrozumiałe dla pierwszych chrześcijan, to była rzeczywistość ludu izraelskiego, to była codzienność słuchaczy Jesusa Chrystusa i Jego uczniów. Oni wiedzieli, jak wygląda praca i życie pasterzy, jak wiele uwagi, troski i trudu musi poświęcić dobry pasterz oddanym pod jego opiekę owcom.
Obraz Kościoła jako owczarni był jasny dla słuchaczy, i dlatego tak o Kościele mówił Chrystus. Posługiwał się tym obrazem, aby ułatwić zrozumienie prawd Bożych ludziom, by dla wszystkich stały się one zrozumiałe, bo przykłady wzięte z codziennego życia przemawiały do serc i rozumu wiernych.
Bóg niewidzialny w Jezusie Chrystusie stał się najważniejszym pasterzem swego ludu - Dobrym Pasterzem! Przyszedł On na ten świat po to, aby "szukać to, co zginęło", i "aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno". On gromadzi je w swoim Kościele, który jest Jego owczarnią, a której bramą jedyną i konieczną do zbawienia jest właśnie On - Chrystus. Kościół jest również trzodą, której owce, choć kierują nimi pasterze - ludzie, to nieustannie żywi je i prowadzi sam Chrystus - Dobry Pasterz, który w widzialny sposób pozostał w Piotrze i apostołach oraz swych następcach. Jest w nich obecny swoją mocą i autorytetem, gdy w ludzie Bożym pełnią oni swą pasterską posługę.