Najświętsze z miejsc w Płocku, gdzie św. s. Faustyna spotkała Pana, wciąż czeka na odkrycie. To wyjątkowe sanktuarium na nasze dni.
Dlaczego pobyt 22 lutego w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku tak bardzo podnosi na duchu? Po prostu trzeba tego dnia nawiedzić to święte miejsce.
"W tym domu..., w tym miejscu..." - mówią tablice informacyjne sanktuarium na Starym Rynku w Płocku. Tak konkretne wskazówki naprowadzają na miejsce pierwszych objawień Jezusa Miłosiernego na obraz, konfesjonał, krzyż i tabernakulum - jest to niesamowita kumulacja znaków miłosierdzia Bożego.
- Jest to przede wszystkim sanktuarium obrazu Jezusa Miłosiernego, bo w tym miejscu 22 lutego 1931 r. Pan powiedział do św. Faustyny: "Wymaluj obraz (...) z podpisem: »Jezu, ufam Tobie«" - podkreślają siostry Matki Bożej Miłosierdzia ze Starego Rynku.
Ten obraz jest jak źródło, bo wypływają z niego obfite promienie; jest jak droga, bo prowadzi do Eucharystii - przy nim trwa cały czas adoracja Najświętszego Sakramentu, prowadzi również do konfesjonału.
Tuż obok, za ścianą kaplicy, trwa rozbudowa sanktuarium. Tam jest miejsce, gdzie znajdowała się cela Faustyny, i gdzie spotkała Pana.
- To sanktuarium mówi o naszej tożsamości. My jesteśmy siostrami zakonnymi przez to, że jesteśmy blisko Pana i na modlitwie wypraszamy łaski dla innych. Podobnie każdy, kto tu wchodzi, może usiąść przy Jezusie i wypraszać łaski. Bo łaski dostaje ten, kto jest blisko Zbawiciela - zwraca uwagę s. Mirosława Ratter, przełożona sióstr na Starym Rynku.
Od 1905 r. jest sprawowana w tym miejscu codziennie Msza św., od 1909 roku istniała tu kaplica. 30 lat temu, po 40 latach wygnania, siostry wróciły na to miejsce. I odtąd przyciąga ono pielgrzymów z całego świata. Od 25 lat trwa w tym miejscu codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu, a od 1999 r. w konfesjonale przez cały dzień pełnią dyżur spowiednicy. Rzeczywiście, to sanktuarium miłosierdzia - obrazu i konfesjonału.
Więcej o objawieniach w Płocku i sanktuarium:
Święta, która 90 lat temu przybyła do Płocka