W ubiegłym roku minęło 300 lat od narodzin w Krasnem Adama Stanisława Krasińskiego - przywódcy Konfederacji Barskiej i współtwórcy Konstytucji 3 Maja. O nim mówił w okolicznościowym kazaniu w Krasnem bp Piotr Libera 1 czerwca 2014 roku. Przypominamy jego fragmenty.
Był biskupem kamienieckim, kanonikiem płockim, przedstawicielem kapituły płockiej w Trybunale Koronnym, ale przede wszystkim zapisał się w historii jako przywódca Konfederacji Barskiej i współtwórca Konstytucji 3 Maja. Urodził się i zmarł w Krasnem. Tu również został pochowany.
- To niewątpliwie Konfederacja Barska zaważyła, że imię biskupa Adama Krasińskiego na trwale wpisało się do panteonu polskich bohaterów narodowych. Wielkie i dumne państwo - Rzeczpospolita Obojga Narodów, ongiś światła i zdyscyplinowana, która zwyciężała Rosję pod Kłuszynem, której władca odbierał w Warszawie hołd cara rosyjskiego, teraz wylękniona prosiła o opiekę carycę Zofię Augustę von Anhalt Zerbst - Katarzynę II. Imperatorowa Rosji wtrącała się teraz w wybór polskiego króla, przekupywała i dzieliła szlachtę, a jej ambasadorowie wprawnie rozgrywali "sprawę polską", tłumacząc, że niepotrzebne nam wojsko, wystarczy wsparcie wielkiego sąsiada. Wtedy właśnie w podolskiej mieścinie Bar ma miejsce "przebudzenie sumień", zawiązanie Konfederacji w obronie dawnych praw i suwerenności państwa. Na jej czele staje podkomorzy różański Michał Hieronim Krasiński z Mazowsza (jego serce złożono potem w tej świątyni), starosta warecki Józef Pułaski oraz spiritus movens całego ruchu biskup Adam Stanisław Krasiński. Sens tego, przeciw czemu wtedy wystąpiono, doskonale oddał Juliusz Słowacki w strofach, w których nawiązuje do słów charyzmatycznego kaznodziei Konfederacji Ojca Marka:
"Ksiądz Marek wczoraj to z ducha
Wytłumaczył na ambonie;
Mówiąc o różnej pokusie.
Miecze, powiada, bólu,
Bolące w Panu Jezusie,
To są gorsze od kąkolu
Wady na ojczystym polu.
Pierwszy miecz, co w niej usterka,
Mówił, jest to francuszczyzna,
A drugi miecz – to szulerka,
A trzeci - to kieszeń zdrady,
A czwarty - kobiece rządy,
Piąty - to przedajne sądy,
A szósty - zawiść prywatna,
A siódmy - zgniłe sumienie.
Te wszystkie, mówił, ościenie
W jednym sercu, co je mieści,
Zatknięte ręką morderczą,
Jako błyskawice sterczą".
wp