Około 800 księży, w tym 37 biskupów, z Polski pielgrzymowało do byłego obozu zagłady. Za wstawiennictwem męczenników modlono się o pokój i pojednanie.
Bp Roman Marcinkowski z księżmi diecezji płockiej modli się przed miejscem, w którym stał blok "28". W nim m.in. więziono polskich księży ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość Nie żyje już żaden z księży płockiej diecezji więzionych w KL Dachau, ale mocne pozostaje ich świadectwo. 29 kwietnia w ogólnopolskiej pielgrzymce duchowieństwa do miejsca ich męczeństwa wzięli udział bp Roman Marcinkowski i dziewięciu księży diecezji płockiej.
Uczestniczyli we Mszy św. sprawowanej w kaplicy Śmiertelnego Lęku Chrystusa pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Kazanie w czasie Mszy św. wygłosił kard. Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Fryzyngi, przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec.
- W pewnym sensie wydarzenie, które nas dzisiaj zgromadziło, jest wydarzeniem radosnym: 29 kwietnia 1945 r. - przed dokładnie 70 laty - amerykańskie oddziały wyzwoliły obóz główny obozu koncentracyjnego w Dachau. Był to tryumf nad złem, które przez 12 lat na tym miejscu siało spustoszenie. Owo zwycięstwo było możliwe tylko dlatego, że wielu straciło życie w walce przeciwko terrorowi nazistowskich rządów. Również to cierpienie musimy wciąż na nowo przypominać - mówił niemiecki kardynał.
Zwrócił uwagę, że Dachau jest "esencją pogardy" dla człowieka i Boga oraz okrucieństwa. Przypomniał, że stało się ono miejscem eksterminacji polskich księży: - Ci ludzie Kościoła należeli do elity polskiego narodu, ucieleśniali sobą samoświadomość polskiej kultury i dawali społeczeństwu moralną siłę. Oddzielić pasterzy od owczarni, zamknąć ich i w okropnych warunkach życia i pracy - to była część polityki wyniszczania i czynienia niewolnikami, którą nazistowskie Niemcy prowadziły w stosunku do ludów słowiańskich, a więc także w stosunku do Polski. Również i to należy do przepastnych otchłani miejsca, na którym dzisiaj się znajdujemy - mówił kard. Marx.
ks. Włodzimierz Piętka