Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Byli naszymi duszpasterzami

Przypominamy sylwetki księży, którzy zmarli w ostatnich 12 miesiącach.

Ks. kan. Zdzisław Kupiszewski był emerytowanym proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Radzyminie k. Płońska.

"To był jeden z tych kapłanów, o których można powiedzieć: »prawdziwie Boży człowiek«. Od mieszkańców Radzymina wiem, że nikogo tam nie dziwił widok ks. Kupiszewskiego na modlitwie wokół kościoła czy spowiadającego kogoś niezależnie od tego, czy był to dzień, czy środek nocy. Doświadczony przez chorobę nie ustawał w swojej wierze. Był przekonany, że to modlitwa do jego patronki, św. Zdzisławy, uzdrowiła go i dlatego sprowadził jej relikwie do parafii. Wiele usłyszałem od niego o tej świętej. Dzięki tym kapłańskim opowieściom codziennie z żoną modlimy się do św. Zdzisławy. Zaszczepił w nas kult swojej patronki. Myślę, że pozostało po nim wiele duchowego dobra" - mówi płoński dziennikarz Łukasz Wielechowski.

"Powołuje Bóg kapłana na świadka swoich spraw. Ksiądz Zdzisław był szczególnym czcicielem św. Zdzisławy, pielgrzymował do jej grobu w Czechach przekonany, że dzięki jej wstawiennictwu przeszedł pomyślnie operację i Pan Bóg podarował mu jeszcze 7 lat życia" - mówił w czasie pogrzebu bp Roman Marcinkowski.

Ksiądz Zdzisław Kupiszewski urodził się w 1949 r. w parafii Święte Miejsce k. Przasnysza. Po ukończeniu seminarium duchownego w 1974 r. przyjął święcenia kapłańskie w Makowie Mazowieckim. Pracował jako wikariusz w Glinojecku, Rogotwórsku, Karniewie, pułtuskiej kolegiacie, w farze i kościele szkolnym w Sierpcu oraz w Porębie n. Bugiem. Od 1986 r. był proboszczem w Miszewie Murowanym, Ostrowitem i Radzyminie.

Zmarł 5 sierpnia, w wieku 70 lat.

Ks. kan. Tadeusz Nikicin był proboszczem parafii św. Andrzeja Apostoła w Lubowidzu. To on przez ostatnie lata ratował zabytkowy, drewniany kościół parafialny, szerzył kult bł. Klary Szczęsnej, cieszył się, że jego Lubowidz od kilku miesięcy odzyskał prawa miejskie. Śmierć zastała go w chwili, gdy przebywał na wypoczynku nad morzem i odprawiał rekolekcje.

"Był księdzem »od oazy« i »od pielgrzymek«, bo tam zawsze można go było spotkać, gdy był jeszcze wikariuszem. Iluż z was przyprowadził do Boga? A na ścianach kościoła w Lubowidzu pozostaną ślady jego dłoni" - mówił w czasie Mszy żałobnej ks. dziekan Kazimierz Kowalski. Wiadomość o śmierci księdza odbiła się szerokim echem w internecie. "Ze smutkiem dowiedziałyśmy się o śmierci ks. Tadeusza, który był serdecznym gospodarzem dla naszych sióstr, podczas ostatniej pielgrzymki do Polski. Był bowiem proboszczem parafii, z której pochodziła bł. Klara Szczęsna, matka założycielka naszego zgromadzenia" - napisała na Facebooku sercanka s. Mary Jospeh Calowe z Midlletown w Pensylwanii (USA). "Naprawdę był to najserdeczniejszy ksiądz, jakiego spotkaliśmy w czasie naszej podróży po Polsce. Nigdy nie zapomnę, jak jego maleńka parafia ugościła nas po królewsku. Gość w dom, Bóg w dom! Nich odpoczywa w pokoju" - napisał z kolei w komentarzu ks. Aron Maghsoundi.

Zmarł 18 sierpnia, w wieku 68 lat.

« 1 2 3 4 5 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy