- Z bratem i naszymi starszymi dziećmi tęsknimy za tymi choinkami z dawnych lat, które były przesadzone w ozdobach, barwne, miały stare porysowane ozdoby, może nie były tak piekne i kształtne, jak te dzisiejsze, ale zamykały w sobie nasze dziecięce wspomnienia - przyznaje Małgorzata Burzyńska
Archiwum Małgorzaty Burzyńskiej