W tym roku zarówno słońce, jak i frekwencja wystawców - dopisały. Kolekcjonerzy i kupcy przybyli do Płocka na trzy dni. Centrum miasta "tonęło" w straganach. Tradycyjnie na jarmarku nie mogło też zabraknąć kataryniarzy, których występy można było podziwiać nie tylko między straganami, ale też w płockich kościołach. Zdjęcia: Agnieszka Kocznur /GN