Nasz duchowy krewny

Dopełnia się czas trwającego od lat procesu beatyfikacyjnego kard. Stefana Wyszyńskiego. Choć mijają kolejne lata od śmierci, jego świadectwo odważnej wiary wraca do nas coraz mocniej.

0m 46s

Urodziłem się w małej pogranicznej parafii (Zuzela – red.), nad Bugiem, która wtedy należała jeszcze do diecezji płockiej, dziś łomżyńskiej. Pierwszy biskup, którego widziałem swymi chłopięcymi oczyma, to był biskup płocki, podczas wizytacji kanonicznej, gdy wreszcie pozwolono biskupom polskim, w latach 1905–1917, odwiedzać swoje parafie. Dziecięcym sercem przeżywałem entuzjazm katolickiego ludu polskiego. Kilka lat później otrzymałem sakrament bierzmowania. Mam więc tytuły, najmilsi, do duchowego pokrewieństwa z wami – tak mówił kard. Wyszyński w płockiej katedrze w 1961 roku.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

ks. Włodzimierz Piętka