Wciąż pozostają żywe wspomnienia i łaski z nawiedzenia figury Matki Bożej Fatimskiej z 1996 roku. A więc: przypominamy, dziękujemy i zawierzamy się Maryi.
Odpowiedź ludzi była niesamowita. Codziennie, w czterech różnych miejscach diecezji gromadziły się tłumy wiernych z poszczególnych dekanatów. W każdym miejscu nawiedzenie kończyło się aktem zawierzenia, który wypowiadały różne stany. Zawierzenia diecezji dokonał w Płocku, przy katedrze bp Zygmunt Kamiński, a wraz z nim osoby, stany i grupy społeczne: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, bezrobotny, duszpasterstwo charytatywne, robotnicy i rolnicy, duszpasterstwo trzeźwości, przedstawiciele trzeciego zakonu, członkowie kół Żywego Różańca, zespół synodalny, władze lokalne, dzieci i Akcja Katolicka.
- Spraw, aby cały nasz Kościół cieszył się wolnością i pokojem w sprawowaniu swej zbawczej misji. Niech staje się dojrzały nową dojrzałością wiary i wewnętrznej wolności - mówił bp Kamiński. - Pomóż naszym rodzinom odradzać się wciąż na nowo całym pięknem świadectwa dawanego Krzyżowi i Zmartwychwstaniu Twojego Syna, aby stawały się domowymi Kościołami - mówił Kazimierz Cieślik - prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. - Pomóż nam pokonać wszelką beznadziejność, pozwól stawać się silniejszymi od wszystkiego, co nas otacza - modliła się młodzież. - Powierzamy Ci tych wszystkich, którzy są bez pracy, którzy znajdują się w obliczu bezrobocia, braku mieszkania, strachu przed przyszłością, którzy przeżywają samotność, bezradność i opuszczenie. Utul ich w macierzyńskich ramionach Matki, by nie utracili sensu życia. Postaw na ich drodze pomocnych im ludzi, pomóż uwierzyć we własne możliwości i siły, wyrwij z beznadziejności - tak zwracał się do Pani Fatimskiej bezrobotny w modlitwie zawierzenia. Na koniec dodał bp Kamiński: - O Matko Chrystusa, który jest Panem przyszłego wieku... Ty spraw, abyśmy w naszym trudnym "dziś", Twojego Syna słuchali. Żebyśmy Go słuchali dzień po dniu. I uczynek po uczynku. Żebyśmy Go słuchali także wówczas, gdy wypowiada rzeczy trudne i wymagające. Do kogóż pójdziemy? On ma słowa życia wiecznego! Amen.
- Zapamiętałem tamto nawiedzenie jako niezwykle udane pospolite ruszenie naszych parafii i wspólnot: wszystkich tkanek Kościoła. Dziękowaliśmy za wolość i za Jana Pawła II, który 5 lat wcześniej odwiedził nas w Płocku. Nie zapomnę tych pięknych procesji z lampionami i różańcami w ręku, które wypełniły przestrzeń publiczną: ulice i place naszych miast. I cieszę się żywymi, duchowymi owocami tamtego spotkania z Maryją - dodaje ks. Smogorzewski.