Wiara przypomina drogę i tarczę. Trzeba jej zasmakować, aby żyć naprawdę - mówił bp Piotr Libera w Ciechanowie.
I już na koniec, Ewangelia święta, którą przed chwilą usłyszeliśmy, mówi po prostu, że wiary trzeba zasmakować, trzeba ją poczuć, doświadczyć, a nie tylko okazyjnie musnąć. Przecież przez chrzest zostaliśmy zaproszeni na najwspanialszą ucztę. A więc w jaki sposób zasmakować chrześcijaństwa?
Może powinniśmy częściej po prostu uśmiechać się do siebie i wnieść więcej czułości, więcej miłosierdzia w nasze relacje, bo wciąż za dużo jest obojętności w ochrzczonym przecież społeczeństwie. Uśmiech nic przecież nie kosztuje. Tu wszystko zależy od naszej wielkoduszności. Czy stać nas na nią dzisiaj??
Aby zasmakować chrześcijaństwa, trzeba, Kochani, zmierzyć się także z przebaczeniem... Kojarzy się z Ciechanowem sienkiewiczowski bohater z "Krzyżaków" - Jurand ze Spychowa. Czy pamiętacie, co zrobił pod koniec swego tragicznego życia?? Krzyżacy porwali jego jedyną córkę - Danusię i z zemsty, pozbawili go oka, języka i ręki. Czy pamiętacie? On przebaczył temu, który mu to uczynił! Tak, wierzyć w Boga, to znaczy przebaczać bliźniemu, bo Bóg nam przecież przebacza. Choć to takie trudne, jest przecież możliwe.
Aby zasmakować chrześcijaństwa, trzeba też budować mosty. Nie potrzebujemy dziś murów, ale mosty. Za dużo jest wśród nas podziałów i waśni. Zbyt łatwo dajemy się zwieść kłamstwu, złej mowie i nieufności. Czy przypadkiem ktoś nam nie zabrał tej szlachetnej cechy wielkich Polaków, patriotów, prawdziwych bohaterów, którzy wznosili się ponad podziały i egoizmy?! Szczególnie dzisiaj: świat, Kościół, nasza diecezja, Ciechanów, nasze parafie i rodziny potrzebują tego, by wziąć się za budowanie mostów.
Proszę, chwyćmy się teraz za ręce. Wstańmy i chwyćmy się za ręce, księża też, bo z nas ochrzczonych, Jezus chce uczynić żywy most do drugiego człowieka i do Boga. I powiedzmy wszyscy głośno trzykrotnie: AMEN!
Niech się teraz tak stanie! Amen.