Mimo swojej choroby i ograniczeń ciała czuje się wolna. – Niepełnosprawność to nie wyrok ani zakaźna choroba. Z nią da się żyć i czerpać jak najwięcej z życia – mówi Joanna Jarosz z ciechanowskiego DPS-u.
Joanna jest dziewczyną o wspaniałym uśmiechu, do tego szczerą i niezwykle pozytywną. Od dziecka choruje na MPD – okołoporodowe czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce z lewostronnym niedowładem – oraz epilepsję. Choroba bardzo ją ogranicza, ale to nie przeszkodziło jej w dążeniu do normalności, wyprowadzeniu się z domu, spełnianiu się w kontaktach z ludźmi i uczestniczeniu w życiu kulturalnym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Otłowska