"Lepsze jest to, co Bóg chce" - brzmiały ostatnie słowa o. Bernarda Kryszkiewicza. 2 maja minęło 100 lat od jego urodzin w Mławie. 2 lipca minie 70 lat od jego śmierci w Przasnyszu. Dziś wspominamy krótkie, ale święte i ofiarne życie pasjonisty od Matki Pięknej Miłości.
Przejmujące są jego rozważania o Męce Pańskiej. Oto przykład jednego z nich: "Zbawco ukochany, jak wiele kosztują Cię moje złe myśli, moje zmysłowe upodobania, moje dumne zamysły, moja próżność i moja pycha! Ach, żałuję, o Jezu, za to, żem Ciebie tak okrutnie dręczył, wijąc dla siebie wieniec z niegodziwych rozkoszy. [...] Chcę, o Jezu, być wraz z Tobą ukoronowany tu na ziemi koroną upokorzenia i boleści, aby zasłużyć na koronę chwały w niebie” – tak rozmyślał o. Bernard nad tajemnicą Cierniem Ukoronowania.
O nim jako "Mazowieckim Mocarzu Krzyża Świętego" mówił w jednym z wielkopostnych kazań pasyjnych bp Piotr Libera: - Tę świętość, ale także prostą mądrość heroicznego pasjonisty doskonale oddają jego pisma, przede wszystkim zaś nakreślony w 44 punktach i zatytułowany "Pedagogicum" program wychowawczy. Posłuchajmy kilku z tych punktów - zachęcam, aby wziąć sobie któryś z nich do wielkopostnej pracy nad sobą.
"Punkt 1. Jezus uczył apostołów z wielką cierpliwością i łagodnością. [...] Tyle im mówił o pokorze, a oni jeszcze przy Ostatniej Wieczerzy się kłócą. Jezus nie dziwi się, nie oburza, poprawia z łagodnością”. Punkt 3. Nie narzucać nigdy gwałtem swoich poglądów, przekonań, argumentów. Coacta non durant (to, co wymuszone, jest nietrwałe). Punkt 6. Nie wytykać błędów dla samego stwierdzenia ich obecności. [...]. Tu trzeba serca matki. A jakże często wytykanie błędów jest wynikiem nie szczerej troski o poprawę bliźniego, ale raczej pragnieniem ulżenia sobie [...]. Punkt 7. [...] Swoje zdanie wyrażać możliwie jak najskromniej [...]. Punkt 8. Jak najwięcej promieniować ciepłem, miłością, usłużnością, radością. Niech wychowanek czuje, wyraźnie czuje, że się go kocha, że się jego dobro ma na celu. Punkt 14. Nic nie spychać - podnosić. [...]. Punkt 15. Nigdy nie dziwić się słabości ludzkiej. Punkt 17. W zwracaniu uwag nie być pedantem. Nie czyhać z poprawianiem na każdą drobnostkę - to strasznie nuży. Brać pod uwagę rzeczy ważniejsze i od tych zaczynać. Punkt 24. Za wszelką ceną, niezmordowanie ułatwiać życie innym. [...] Dla siebie nie żądać niczego: ani zrozumienia, ani wdzięczności, ale jeśli będzie okazana, przyjąć ją, by wychowankowi zrobić przyjemność, by docenić jego szlachetne odruchy. Punkt 42. Każda dusza stanowi świat odrębny, Bóg nie powtarza się. Nie wtłaczać jej w swoje ramy. Punkt 43. Możliwie nigdy jej nie ranić. Skutki tego są opłakane i to na długo [...]. Punkt 44. Mówić o dobrym Bogu, a nie o zakazującym Bogu".
"Bracia moi – mówił w jednym z kazań wojennych - strapieni jesteście. Ciężko żyć. W domu niedostatek. W domu niezgoda. [...] Niewdzięczne dzieci życie ci zatruwają. [...] Zły sąsiad skrzywdził cię. Złośliwy język zabrał ci dobre imię. Śmierć zabrała ci kogoś z najukochańszych. Wojna ci zabrała wszystko - rozumiem cię. Bracie i siostro, z trwogą oczekujesz jutra, bo to jutro bardzo niepewne, nie wiesz, co ci przyniesie - rozumiem cię. [...] Rozumiem was dobrze [...]. Cóż wam powiem? Na krzyż wam wskazuję".
wp