Na Wielki Piątek polecamy rozważania Drogi Krzyżowej napisane przez zmarłą przed 11 laty przełożoną generalną sióstr pasjonistek s. Tarsycję Stręciwilk.
I. Sąd
Piłat jest przeświadczony, że ma moc skazać lub uniewinnić stojącego przed nim Chrystusa. Nie wiedział, że skazuje Boga-Człowieka i że na zawsze już jego wyrok pozostanie w historii ludzkiej jako symbol niesprawiedliwego sądu.
Czy człowiek sądząc niesprawiedliwie wie, jak wielkie wyrządza zło, jak to zło pozostaje i jakie wartości uśmierca w sobie i w drugich?
Panie Jezu, niesprawiedliwie osądzony przez człowieka, naucz nas kochać, a nie sądzić.
II. Krzyż
Przyjąłeś, Chryste, krzyż. I on wśród nas pozostał. Taki prosty znak, taki powszedni, że często aż niezauważalny. A jednak trudny do odczytania, tajemniczy; związał się bowiem trwale z najgłębszym dramatem bosko-ludzkim: winy, zła i miłości, przebaczenia. I to wciąż się powtarza, w życiu każdego człowieka. W tym dramacie nie jestem widzem, muszę przeżyć wszystko: Twój krzyż musi stać się moim krzyżem; pozostanie on dla mnie tajemnicą, choć będzie wielkim darem.
Naucz nas, Panie, dostrzegać i przyjmować krzyż, nawet wtedy, gdy go nie rozumiemy.
III. Ciężar
Ten Twój krzyż musiał być tak ciężki, że nie można było dalej nieść. I w moim życiu czasem trudności tak się zsumują i przytłoczą , że upadam; bardzo słaby, rozbity wewnętrznie może być człowiek. Ale słabość może stać się siłą, gdyż Syn Boży wziął na siebie wszystkie nasze ludzkie słabości, poczuł smak zupełnego wyczerpania, by człowiek mógł powstać, scalać się wewnętrznie, odradzać.
Bracie nasz w człowieczeństwie, w znużeniu naszym otwórz nam oczy, byśmy dojrzeli Twoje wspomożenie.
oprac. wp