Wspominamy biskupa, który w naszej diecezji, a następnie w Łucku dojrzewał do świętości. 9 lutego mija 65 lat od śmierci bp. Adolfa Piotra Szelążka.
Raczej rzeczą niemożliwą jest dotarcie do bezpośrednich świadków spotkań z biskupem, bo upłynęło już zbyt wiele czasu od płockiego okresu w życiu bp. Szelążka.
Nie wiemy, czy ktoś przechowuje jakieś wspomnienie, pamiątkę po spotkania z tym księdzem, profesorem i rektorem seminarium duchownego, a od 1918 do 1925 roku - biskupem pomocniczym w Płocku. Warto jednak przypomnieć tę część jego biografii, bo w Płocku, w szkole bł. abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego, dojrzewał on do świętości.
Jak czysty dukacik
Urodził się na Podlasiu, w Stoczku Łukowskim, ale do seminarium duchownego wstąpił do Płocka, gdy ż diecezja podlaska w tym czasie nie posiadała swego seminarium. Był rok 1883. Gdy młody Szelążek przekraczał płocką furtę seminarium, jego ojciec pisał w liście do ówczesnego rektora: ”Synowi memu Adolfowi Piotrowi (...) nie tylko zezwalam na obiór stanu duchownego tj. na wstąpienie do Seminarium, ale udzielam mu swego rodzicielskiego błogosławieństwa i proszę Ducha Świętego, aby raczył kierować jego sercem i rozumem tak, żeby stał się godnym obranego stanu”.
W 1888 roku otrzymał świecenia kapłańskie w katedrze. Przez rok był wikariuszem w płockiej farze, a później został wysłany na Akademię Duchowną do Petersburga.
”Odsyłam Waszej Ekscelencji ks. Szelążka, ale nie szelążek to, jeno czysty dukacik” – napisał kilka lat później do biskupa płockiego Michała Nowodworskiego ks. Albin Symon, rektor Akademii Duchownej w Petersburgu, w liście na zakończenie jego studiów.
Ks. Szelążek pracował następnie w kurii płockiej, sądzie biskupim, był wykładowcą prawa kanonicznego w seminarium. Przez trzy lata był wykładowcą w seminarium duchownym mohylewskim. W 1909 roku, po ks. Nowowiejskim, który został biskupem płockim, objął funkcję rektora seminarium płockiego.
Pracę w urzędach i seminarium łączył z zaangażowaniem na polu społecznym i charytatywnym. Był prezesem Towarzystwa Dobroczynności.
Z jego inicjatywy powstały w Płocku tak zwane ”Sale Pracy” dla niezamożnych chłopców, w których mogli zdobywać kwalifikacje zawodowe, zwłaszcza w branży krawieckiej i stolarskiej. W seminarium wykładał przedmiot zwany ekonomią polityczną, więc angażował się w prace Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich, wygłaszając odczyty i pogadanki. Był prezesem Związku Katolickiego.
W 1918 roku został mianowany biskupem pomocniczym w Płocku. Rzadko jednak spełniał swe obowiązki biskupie w diecezji, bo większość czasu spędzał w Warszawie.
Był doradcą kościelnym przy Radzie Regencyjnej, a później naczelnikiem Wydziału w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Jednak to w Płocku krystalizowały się jego postawa kapłańska, pobożność do św. Teresy od Dzieciątka Jezus i duszpasterskie wizje do pracy w diecezji łuckiej, której biskupem został w 1925 roku.
ks. Włodzimierz Piętka