Do dziękczynienia za własne narodzenie i do niestrudzonego duchowego siewu, zachęcał pielgrzymów biskup Piotr Libera, u Matki Bożej Skępskiej. Publikujemy tekst homilii biskupa płockiego.
3. Zatrzymajmy się teraz nad ludową nazwą dzisiejszego święta: Matki Bożej Siewnej. We wrześniu spoglądamy na Maryję jako na Opiekunkę naszych zasiewów. To w tym miesiącu rolnicy dokonują zasiewu zboża na przyszłoroczny chleb. Z nadzieją wrzucają ziarno w ziemię, spodziewając się, że w czasie przyszłorocznych żniw wyda ono plon obfity. Wiedzą jednak dobrze, że nie wszystko od nich zależy. Przyszłe plony zależą od wielu czynników. Stojąc przed pewną niewiadomą, zawierzamy tę ważną czynność polskiego rolnika Matce Bożej. Prosimy, by Ona była Opiekunką i Patronką tegorocznych zasiewów.
Powinniśmy także wspomnieć – Kochani - w tej refleksji o zasiewie duchowym. Jakżeż on jest ważny!! Zaczął się niedawno nowy rok szkolny i katechetyczny. Można powiedzieć, że zaczął się czas nowego siewu Bożego słowa, zasiewu nauczania i wychowania. Owoce tego zasiewu zależą w dużej mierze od współpracy rodziny, szkoły i Kościoła. Dlatego i tu potrzebujemy Bożej pomocy, tej dobrej duchowej, sprzyjającej aury, ciepła ludzkiego serca i rosy Ducha Świętego. Wtedy trud nauczania i wychowania nie pójdzie na marne, ale będzie owocował. Modlimy się o to w czasie tej Mszy Świętej.
4. Drodzy Czciciele Skępskiej Pani! Święto Narodzenia Maryi - jak powiedziałem - skłania nas, by pochylić się nad ziemią, w którą wsiewamy nowe ziarno. Każdy rolnik wie doskonale, że ziemia tylko wówczas staje się dobrą i owocującą glebą dla ziarna, gdy jest należycie obsłużona. Obecnie mamy do dyspozycji wiele środków, które to ułatwiają. Jednak czynnikiem decydującym pozostaje zawsze człowiek, który obsługuje ziemię. Cóż z tego, że osiągane wyniki w produkcji rolnej przynoszą ekonomiczne korzyści, skoro ich skutkiem jest skażona i przez to niezdrowa żywność. Dzięki Bogu nasze polskie rolnictwo w dużej mierze produkuje jeszcze żywność zdrową, jak dziś mówimy - ekologiczną.
Wciąż dysponujemy tym bogactwem naturalnym, którym jest nieskażona ziemia. Trzeba nam to bogactwo naturalne w sposób szczególny umiłować i cenić. Musimy uczyć się w naszej Ojczyźnie szacunku dla pracy rolnika. Historia uczy, że Naród Polski przetrwał dzięki umiłowaniu i niemal religijnemu przywiązaniu do ziemi. To jest wartość, która domaga się dochowania wierności etosowi polskiej wsi, wierności okupionej niejednokrotnie wieloma wyrzeczenia. Mówiłem o tym wczoraj na Dożynkach Diecezjalnych i Wojewódzkich w Staroźrebach.
wp