Modlitwa do Ducha Świętego "Veni Creator Spiritus" i dialog rektora seminarium z biskupem: ”Święta Matka Kościół prosi, abyś tych naszych braci wyświęcił na prezbiterów…” rozpoczęły liturgię święceń kapłańskich w płockiej bazylice katedralnej.
Biskup płocki włożył ręce i wyświęcił na kapłanów: ks. Krystiana Bartnickiego, ks. Krzysztofa Drzazgowskiego, ks. Tomasza Kolczyńskiego, ks. Kamila Kowalskiego, ks. Marcina Lipińskiego, ks. Michała Tańskiego i ks. Marcina Zębalę.
Każdy z kandydatów do święceń, po proklamowaniu Ewangelii, został wezwany po imieniu przez ks. Marka Jarosza, rektora WSD. I odpowiadał: ”Jestem”. - Dziękuję za wypowiedziane przed chwilą ”Adsum – Oto jestem”... Jestem gotowy, przysposobiony do podjęcia obowiązków kapłańskich! Dziękuję waszym rodzicom i najbliższym za to, że tworzyli środowisko rodzinne, w którym wasze powołanie mogło się narodzić, przetrwać i rozwinąć. Dziękuję waszym księżom, nauczycielom, przełożonym seminaryjnym i profesorom, którzy kształtowali waszą wiarę, zmysł kontemplacji i chrześcijańską kulturę. Dziękuję waszym przyjaciołom, którzy swoją bliskością, akceptacją i modlitwą wspierali was w wędrówce do kapłaństwa – mówił bp Piotr Libera.
W kazaniu skierowanym do mających przyjąć święcenia biskup płocki odniósł się do czytań biblijnych, które stanowiły zakończenie księgi Dziejów Apostolskich i Ewangelii wg św. Jana. – Z drżeniem serca zamykamy te dwie księgi Pisma świętego, bowiem w takiej chwili jak ta, szczególnie uświadamiamy sobie, że teraz to my mamy przedłużać przez swoje świadectwo życia, przez swoje posługiwanie dzieje Dwunastu Apostołów, które zakończyło nauczanie św. Pawła w pogańskim Rzymie, potwierdzone niedługo potem męczeńską śmiercią w drodze do Ostii. I to my mamy kontynuować w XXI wieku historię Piotra i Jana – Umiłowanego Ucznia. Piotra – przez posłuszeństwo i wsłuchiwanie się głos Jego Następcy na Stolicy Rzymskiej. Jana – przez to, że „Umiłowany uczeń” ma trwać w nas, w Kościele aż do powtórnego przyjścia Pana, do Jego paruzji; ma trwać, strzegąc pamięci czynów i słów Jezusa oraz wciąż wyjaśniając ich sens – mówił bp Libera.
Zwrócił uwagę, że wśród przystępujących do kapłaństwa był również ks. Piotr Błoński, który z racji na chorobę, święcenia przyjął w dzień Bożego Narodzenia. - On wie już i Wy także w jakiś sposób już wiecie, co to znaczy kapłańskie posługiwanie własną kruchością, słabością, miłosierną miłością. (…) Wy w kapłaństwie będziecie usługiwać swoją młodością, swoim idealizmem, porywającym pięknem radykalnego pójścia za Panem, w pełni męskich sił. Proszę was, nie przemieńcie się szybko, nie przemieńcie się nigdy w zmęczonych ”funkcjonariuszy kultu” – znudzonych tym, że ”muszą” iść odprawić setną, tysięczną Mszę św. Niech każda Msza będzie, jak uczyliście się na ascetyce, ”sicut prima, sicut unica, sicut ultima” – jak ta dzisiejsza i jutrzejsza – pierwsza; niech będzie jakby miała być jedyna w życiu, jakby miała być ostatnia. Niech tysięczny, stutysięczny penitent będzie dla was ”sicut primus, sicut unicus, sicut ultimus” – jedyny, niepowtarzalny – mówił do przyjmujących świecenia bp Piotr Libera.
ks. Włodzimierz Piętka