Minęło 90 lat od śmierci ks. Eugeniusza Gruberskiego, któremu poświęcono wczoraj specjalną sesję naukową. O życiu i twórczości tego kapłana – kompozytora, opowiadał: historyk, muzykolog i muzealnik. Można było też wysłuchać jego utworów, granych na żywo.
O życiu ks. Gruberskiego opowiadał ks. prof. Michał Grzybowski
Agnieszka Małecka/GN
Wszyscy prelegenci mówili jednym głosem – twórczość ks. Eugeniusza Gruberskiego (1870- 1923) powinna być ocalana i popularyzowana, wciąż jednak nie jest znana dostatecznie.
O kolejnych etapach życia i działalności ks. Gruberskiego, opowiadał ks. prof. Michał Grzybowski. Przypomniał m.in. o jego studiach w ważnym ośrodku kultury muzycznej – w Regensburgu, o jego dalszej działalności w Płocku, gdzie kształcił przyszłych organistów, którzy przyjeżdżali tu z różnych diecezji (m.in. z wileńskiej i mohylewskiej), oraz o pracy w czerwińskiej parafii, gdzie osiadł po opuszczeniu Płocka, w wyniku niesprawiedliwych pomówień. – W Czerwińsku nadal prowadził działalność pedagogiczną. Za nim podążyła część uczniów z nieformalnej szkoły organistowskiej w Płocku. Tę pracę prowadził aż do śmierci – mówił historyk.
Ks. Grzybowski wskazał na wiele obszarów działalności ks. Eugeniusza Gruberskiego – prowadzenie chóru katedralnego, wydawanie pism o muzyce kościelnej, zabieganie o zmianę statusu i społecznego i zawodowego organistów, remonty i konserwacja unikatowego romańskiego kościoła w Czerwińsku. Przypomniał, że najbardziej owocnym okresem życia ks. Gruberskiego były pierwsze lata XX wieku, gdy komponował m.in. swoje Msze jedno i wielogłosowe. Ks. Profesor akcentował też, że płocki duchowny – kompozytor przyczynił się do odnowy muzyki kościelnej, nie tylko na terenie diecezji płockiej.
Tezę tę poparł w kolejnym referacie ks. dr Andrzej Leleń, który przypomniał, że okres życia ks. Gruberskiego przypadł na tzw. „ruch cecyliański”, powstały w Niemczech, którego celem była odnowa muzyki kościelnej, oczyszczenie jej z barokowej teatralności i przywrócenie charakteru ściśle liturgicznego.
- Cecylianiści m.in. proponowali stworzenie szkolnictwa muzycznego na potrzeby Kościoła. Dlatego stworzyli Wyższą Szkołę Muzyki Kościelnej w Regensburgu, gdzie przygotowywali przyszłych muzyków kościelnych. Tam właśnie studiował ks. Gruberski, który został przyjęty jako jeden z 15 kandydatów, na 50, którzy się zgłosili. Owocem jego studiów była praca dyplomowa, kompozycja „Msza św. ku czci św. Zygmunta”, gdzie wykorzystał fragmenty Oficjum gregoriańskiego, znajdującego się w naszych archiwach diecezjalnych. Praca ta została wyróżniona spośród wszystkich dzieł, jakie zostały napisane przez ówczesnych absolwentów – opowiadał ks. Leleń.
am