W Płońsku zainaugurowano 10. rok działalności Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Studencka pieśń ”Gaudeamus igitur” dała znak do rozpoczęcia nowego roku akademickiego na Płońskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku. W roli wykładowcy przed seniorami wystąpił aktor Jerzy Zelnik.
Wasza energia jest nam bardzo potrzebna – zwracała się do starszego pokolenia studentów i sympatyków UTW Elżbieta Wiśniewska, dyrektorka MCK, a burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik nazywał ciągle otwartych na wiedzę słuchaczy w podeszłym już wieku: ”piękną, zdyscyplinowaną i systematyczną grupą ludzi”.
Tradycyjną pieśń uniwersytecką wykonał chór ”Allegro Coro” pod dyrekcją Mariusza Wrzesińskiego, przy akompaniamencie Andrzeja Izydorczaka. Zaraz potem scena należała już tylko do gościa wyjątkowego – człowieka filmu i teatru – Jerzego Zelnika.
Aktor, który za rok będzie świętował jubileusz 50-lecia pracy artystycznej – zdobył się na szczere wyznania dotyczące różnych etapów swojego życia. Kilka razy podkreślał, czy to w przypadku kariery aktorskiej, czy też osobistych doświadczeń, że koleje życia są ”reżyserią Pana Boga”.
- Ponieważ nic konkretnego nie umiałem, postanowiłem zostać aktorem – przyznawał Jerzy Zelnik. – Od samego początku, od pierwszych zajęć nasze życie to aktorstwo. Już od najmłodszych lat, od dzieciństwa towarzyszy nam teatr. To jest pierwszy zawód, który jako amatorzy uprawiamy. Oczywiście tylko nieliczni stają się profesjonalistami. Pamiętajmy, że jednym z najlepszych sposób na wychowanie i przygotowanie do życia publicznego młodych ludzi jest zabawa w teatr, zgłębianie literatury, utożsamianie się z postaciami i sam występ, który budzi tyle różnych emocji.
Dominik Nowakowski