W Płońsku zainaugurowano 10. rok działalności Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Aktor przyznawał, że życie nie szczędzi mu problemów rodzinnych, ale z Bożą pomocą próbuje stawiać im czoła. Wielokrotnie bywał już w Rzymie i Watykanie. – Kilka dni temu na Placu Św. Piotra widziałem z kilku metrów papieża Franciszka. Pojechaliśmy z chórem z Łodzi, dając koncert kompozycji Filipa Matuszewskiego ”Porta Fidei”. Jesteśmy jednym z nielicznych zespołów w Polsce który w taki sposób uczcił zakończenie Roku Wiary – zauważał odtwórca głównej roli w ”Faraonie”, filmie Kawalerowicza pretendującym niegdyś do Oscara.
Jerzy Zelnik w ostatnim czasie powrócił do działalności społeczno-politycznej. Przed wizytą w Płońsku wraz z innymi artystami stanął pod pomnikiem Mickiewicza w Warszawie, aby zamanifestować swoje niezadowolenie z powodu decyzji Ministerstwa Edukacji o wycofaniu ”Pana Tadeusza” z kanonu lektur gimnazjalnych. – XIX wiek wydał w swej zniewolonej ojczyźnie największych poetów w historii nowożytnej. Potęga uczuć, potęga religii, marzenia o wolności. W tych utworach jest wszystko. My dziedzice tę potęgę płynącą z dzieł naszych wieszczów musimy dalej przekazywać – mówił stanowczo, recytując zaraz fragment poematu Adam Mickiewicza.
W krótkiej rozmowie z dziennikarzami artysta radził, aby czasami zwolnić w całym tym codziennym zabieganiu, zamknąć oczy i przez chwilę odpocząć. – No i pamiętajcie o modlitwie… - spuentował na pożegnanie.
Dominik Nowakowski