Zespół Szkół w Siedlinie otrzymał imię Prymasa Polski Stefana kard. Wyszyńskiego. Uroczystościom przewodniczył bp Piotr Libera.
Bp Piotr Libera przypomniał zebranym na Mszy św. w kościele św. Michała Archanioła, krótką historię z internowania Prymasa Tysiąclecia w Stoczku Warmińskim, a księżom, rodzicom i nauczycielom wiersz ks. Jana Twardowskiego pt. ”Komańcza”.
- Czego nas uczy ta historia? Tego, że nawet w najtrudniejszych warunkach można się rozwijać, można zdobywać wiedzę, uczyć się języków... Człowiek pokazuje, kim jest i kim chce być, gdy w każdej sytuacji stara się o głębokie życie duchowe, gdy nie traci czasu, gdy solidnie podchodzi do obowiązków, gdy precyzyjnie planuje rozkład dnia... – podsumowywał biskup Libera etap życia kardynała, dotyczący jego wywiezienia i zamknięcia w miejscu odosobnienia.
”Kocham deszcz, który pada czasami w Komańczy, Nawet taki szorstki i chłodny (…) – przywoływał jeden z fragmentów wiersza ks. Twardowskiego biskup płocki, zagłębiając się w jego treść. - Motyw deszczu na początku utworu służy do odmalowania postaci księdza prymasa, człowieka pozornie szorstkiego i chłodnego. Może kard. Wyszyński, choć w głębi duszy był dobrym człowiekiem, pasterzem, wyrażał w ten sposób dostojeństwo i godność interrexa, duchowego przywódcy narodu? W drugiej zwrotce ks. Twardowski za pomocą przedmiotów („prosta lampka na stole, książki, brewiarz, zegar”) oddaje: prostotę, mądrość, wierność modlitwie, umiejętność odczytywania znaków czasu i maryjne zawierzenie Wygnańca - zawierzenie, które ten wyraził w akcie Ślubów Jasnogórskich, ułożonych w 1956 roku właśnie w Komańczy.
Dominik Nowakowski