Do uczynienia adwentowego rachunku sumienia, dotyczącego naszego chodzenia do kościoła, zachęca biskup płocki w liście pasterskim, który w drugą niedzielę Adwentu jest odczytywany w kościołach diecezji płockiej.
Biskup Libera chce dotrzeć ze swym słowem do katolików zaniedbujących praktykę niedzielnej Mszy św. Z tej racji, jego słowo jest nie tylko odczytywane w kościołach, ale rozdawane wiernym, aby ci z kolei, zanieśli je do tych, którzy w kościele go nie usłyszą.
Biskup pisze otwarcie: „Myślę, że coś niedobrego dzieje się z naszą wiarą, gdy w każdą niedzielę lub prawie w każdą niedzielę w naszej diecezji »chodzi do kościoła« zaledwie 36 procent osób do tego zobowiązanych. Coś niepokojącego dzieje się z naszą wiarą, gdy wielu znajduje tysiące wymówek, żeby w niedzielę nie być na Mszy świętej. Coś dramatycznego dzieje się z naszą wiarą, gdy do kościoła idzie się już tylko na Pasterkę i na Rezurekcję”.
W liście biskup odnosi się do zarzutów, które stawiają katolicy letni i obojętni. Przywołuje ich pytania „po co mam chodzić do kościoła? Co ci daje Kościół?”, „nudzę się na Mszy”, „Pan Bóg jest wszędzie, mogę pomodlić się w lesie, w parku, na spacerze, na łonie natury”.
„Czy naprawdę - pytam takie osoby - chcecie żyć w świecie, w którym nie ma kościołów, ołtarzy, krzyży, szeptu modlitw, pieśni rozmodlonego ludu, wspólnie odmawianego »Ojcze nasz«? Bo jeśli Ty, Bracie, Siostro, twoja rodzina, uważająca się za katolicką, przestaje chodzić do kościoła, to dlaczego mają chodzić inni? I czy nie przygotowujesz w ten sposób świata, w którym Twoje prawnuki będą zamieniały nasze kościoły w filharmonie i hale sportowe? Że będą je sprzedawać muzułmanom na ich świątynie? Bo przecież tak zaczęto już tu i ówdzie w Europie czy w Kanadzie robić!” – pyta retorycznie biskup.
ks. Włodzimierz Piętka