Nie wystarczą wdzięczność i sentyment, aby świętować taki jubileusz. Ludzie z płockiego KIK-u i ich goście pytali, jak przekazywać dziś wiarę i mądrość.
Uczestnicy jubileuszu 25-lecia KIK-u w Płocku przed katedrą
Ks. Włodzimierz Piętka/GN
Obchody odbyły się 15 września w kościele św. Jana Chrzciciela i w Wyższym Seminarium Duchownym, a więc dokładnie w tych miejscach, w których KIK powstawał w 1987 r. Była Msza św. z biskupem płockim, jubileuszowe spotkanie w seminarium, okolicznościowa wystawa i spacer po starówce.
- Przez minione ćwierćwiecze realizowaliście te zadania, które postawił przed wami biskup założyciel. Płocki Klub Inteligencji Katolickiej, głównie dzięki swoim asystentom, prezeskom i prezesom, stał się terenem spotkań autentycznych społeczników, którymi kierowała chrześcijańska wiara, nadzieja i miłość. Był miejscem formowania ludzi godnych i solidarnych w działaniu dla dobra wspólnego. Kładł podwaliny pod tygodnie kultury chrześcijańskiej w naszym mieście i pod dialog ekumeniczny, szczególnie z Kościołem Starokatolickim Mariawitów (…). Nadal bardzo liczę na waszą żywą obecność w życiu miasta biskupiego i diecezji, na wasze modlitewne wsparcie, na zaangażowanie w 43. synod diecezjalny, który niebawem rozpoczniemy, w Rok Wiary i w rozmaite dzieła nowej ewangelizacji – mówił na jubileuszu bp Libera.
- Trzeba nam się wsłuchać w zwiastowanie znaków czasu, trzeba dochodzić do takiej zgody, pojednania, aby była to szkoła porozumienia i szlachetnych różnic. Początki KIK-u były z woli katolików świeckich. To była szlachetność ludzi i wsłuchiwanie się w znaki czasu. Pamiętamy, że byli to ludzie pierwszej „Solidarności”. A więc na początku była różnorodność, bo każdy mógł przyjść i dyskutować. Sprzeczaliśmy się i godziliśmy. Czytaliśmy Pismo Święte i godziliśmy się. I w taki sposób kształtowali się w KIK-u ludzie, którzy zmienili rzeczywistość Płocka. Odsłonili twarz płockiej inteligencji – mówił w kościele św. Jana Chrzciciela ks. prof. Ireneusz Mroczkowski, pierwszy i długoletni asystent KIK-u. stawiał również pytania o przyszłość wierzącej inteligencji Płocka: - Czy dzisiaj nie brakuje miejsc i ludzi, gdzie mimo różnic, historii widzi się najpierw dobro wspólne? KIK nigdy nie bał się wielkich pytań. Podejmijmy te tematy, punkty odniesienia, społeczne horyzonty, aby dzięki nim wyprzedzić historię. Na nowo stwórzmy płaszczyznę szerokiego dialogu, również między wierzącymi i niewierzącymi - podpowiadał ks. Mroczkowski.
Ks. Włodzimierz Piętka