Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Płocki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • BISKUPI
    • PARAFIE
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
plock.gosc.pl → Wiadomości z diecezji płockiej → Ks. Piotr Błoński: Do Boga podchodzę z sercem

Ks. Piotr Błoński: Do Boga podchodzę z sercem przejdź do galerii

Mija 5 lat od śmierci ks. Piotra Błońskiego. Wciąż jest żywe jego świadectwo choroby, odchodzenia i wiary.

Piotr Błoński w dniu święceń diakonatu.  
Piotr Błoński w dniu święceń diakonatu.
Archiwum Gościa Płockiego /Dariusz Świtalski
4m 33s

Mimo postępującej choroby nowotworowej ten młodziutki ksiądz, wyświęcony pół roku przed czasem, był zawsze uśmiechnięty, lekko onieśmielony, zwyczajny. Poproszony o świadectwo przeżywania swojego cierpienia, nigdy nie odmawiał. W jednym z nielicznych kazań, które wygłosił, powiedział:

Do Pana Boga mamy podchodzić z sercem. A wtedy On do nas mówi. Mówi i kieruje naszym życiem.

Kiedy stan jego zdrowia był dramatyczny, on cieszył się, że informacja o chorobie dociera do coraz większej liczby ludzi i daje im do myślenia. Ale pewnie sam nie przypuszczał, że jego odchodzenie będzie nazwane "wielkimi rekolekcjami w diecezji”. Chciał być pochowany w białym ornacie, a jego testament już na początku zawierał znamienne życzenie: "Pierwszą moją prośbą jest, aby dzień mojej śmierci w żaden sposób nie był dniem rozpaczy, bólu”.

Ostatnie dni życia ks. Piotra opisał ks. Stefan Cegłowski, pierwszy i jedyny jego proboszcz z płockiej katedry, który po ojcowsku wspierał go przez ostatnie pół roku. W przeddzień śmierci ks. Piotra, a zarazem w dniu jego imienin ksiądz proboszcz zanotował m.in.: "Ks. Piotr słabym, ale zdecydowanym głosem mówi, że chce odprawić Mszę św. tu, na stole, w rodzinnym domu. Dla nas, księży, i dla rodziny była to wyjątkowa chwila. Po Mszy św. proponuję odpoczynek lub koronkę. Ks. Piotr nie ma wątpliwości. Modlitwę kończymy aktem: »Jezu, ufam Tobie!«".

Ostatnie minuty życia ks. Piotra Błońskiego też splotły się z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. "Spoglądam na zegarek, jest jeszcze ok. 40 min do 15.00 i nagle Piotr się poruszył, szybko zebraliśmy się wokół niego i z jego brewiarza rozpoczęliśmy modlitwę. Wezwania z kolejnych litanii powtarzane były w rytm jego oddechu. Gdy przed trzecią rozpoczęliśmy koronkę, oddech się uspokoił, gdy ją kończyliśmy, nieco podniósł prawą rękę, przestał oddychać, a po chwili westchnął. Koronka się skończyła. Ks. Piotr odszedł do Pana. (…) Trzymając Piotra za rękę, czułem, że jest Ktoś, kto nad tym wszystkim czuwa, o tym chciałbym zaświadczyć. Niczego podobnego w swoim życiu nie przeżyłem. Czuję się obdarowany przez księdza Piotra czymś, czego opisać się nie da. Bóg zapłać!” – zapisał ks. Stefan.

To słowo: "Dziękuję” było najczęściej pojawiającym się motywem w wypowiedziach ludzi, którzy spotkali ks. Błońskiego. Jego nieliczne kazania wciąż mocno wybrzmiewają, choćby te myśli z Mszy prymicyjnej odprawionej w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku:

Nasza wiara zależy od miłości. To w prostych gestach, pomocy, wsparciu kryje się miłość i głęboka modlitwa. Módlmy się o miłość wzajemną między nami, bo często nam jej brakuje. Jeśli bardziej pokochamy bliźniego, to wtedy miłość zakryje wiele naszych grzechów.

A tak dziś wspomina zmarłego przed 5 laty ks. Błońskiego ks. prof. Ireneusz Mroczkowski: "Kiedy wracam do tamtych przeżyć, rozmów, świadectw, jego duchowa wielkość nie tylko nie blednie, ale potężnieje. To młode kapłańskie serce musiało w ciągu roku zmierzyć się z tym, na co niejeden z nas potrzebuje kilkudziesięciu lat. (...) Piotr nie chciał umierać, walczył o życie, choć w oka mgnieniu zrozumiał, że nie wygra tej walki. To, jak sobie wtedy poradził, jest kolejnym religijnym świadectwem jego wielkości. W sumie ks. Piotr zwraca uwagę nam, duszpasterzom, wszystkim chorym i mającym do czynienia z chorymi na raka, że stanięcie z odwagą wobec cierpienia jest wielkim zadaniem duszpasterskim współczesnego Kościoła.

Drugim zdumiewająco aktualnym przesłaniem, które zdążył pozostawić nam nasz brat, jest jakość posługi kapłańskiej i jedność między nami. Wobec tego, co dzieje się w naszych szeregach, przejmują mnie słowa młodego księdza: »Kolejną, ważną myślą jest wielka miłość do współbraci kapłanów. Od nich musimy się uczyć wiary, ich musimy wspierać na drodze do kapłaństwa i z nimi musimy być. Musimy zawsze zachować jedność między sobą. Bez braci kapłanów sami upadniemy. Sami upadniemy…«.

Wszyscy, którzy pamiętamy świadectwo ks. Piotra, zwłaszcza koledzy kursowi, przyjaciele z seminarium, proboszczowie parafii, gdzie się urodził i pracował, przyjaciele z oazy i szkoły, nie musimy czekać na cuda. One się już dokonały, ważne, żeby o nich nie zapomnieć" - napisał ks. prof. Mroczkowski na swoim blogu.

Więcej o ks. Piotrze Błońskim i jego duchowym dzienniku w najnowszym wydaniu papierowym "Gościa Płockiego".

 

« ‹ 1 › »
Ksiądz Piotr Błoński (1989-2014)

Foto Gość DODANE 29.06.2017 AKTUALIZACJA 29.06.2019

Ksiądz Piotr Błoński (1989-2014)

​Wspominamy ks. Piotra Błońskiego w rocznicę jego śmierci.  
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Możliwość oceniania treści jest dostępna tylko dla subskrybentów. Masz subskrypcję? zaloguj się

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

|

29.06.2019 23:44 GOSC.PL 29.06.2019 23:44

publikacja 29.06.2019 23:44

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KS. PIOTR BŁOŃSKI
  • KSIĄDZ
  • ŚWIADECTWO WIARY

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

Polecane w subskrypcji

  • Brama Rzymu, początek wieczności. Przy grobie św. Moniki w Ostii
    • Nasz cykl
    • Magdalena Dobrzyniak
    Brama Rzymu, początek wieczności. Przy grobie św. Moniki w Ostii
  • Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
    • Rozmowa
    • Andrzej Grajewski
    Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
  • Kosmiczna misja polskiego astronauty trwa
    • Nauka
    • Wojciech Teister
    Kosmiczna misja polskiego astronauty trwa
  • Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
    • Świat
    • Szymon Babuchowski
    Budowa katedry w Kolonii rozpoczęła się w XIII wieku, a zakończyła 145 lat temu. Wcześniej miał przyjść koniec świata
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X