Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Płocki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • BISKUPI
    • PARAFIE
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
  • GN 37/2025
    GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
  • GN 35/2025
    GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
plock.gosc.pl → Wiadomości z diecezji płockiej → Ks. Piotr Błoński: Do Boga podchodzę z sercem

Ks. Piotr Błoński: Do Boga podchodzę z sercem przejdź do galerii

Mija 5 lat od śmierci ks. Piotra Błońskiego. Wciąż jest żywe jego świadectwo choroby, odchodzenia i wiary.

Piotr Błoński w dniu święceń diakonatu.  
Piotr Błoński w dniu święceń diakonatu.
Archiwum Gościa Płockiego /Dariusz Świtalski

Mimo postępującej choroby nowotworowej ten młodziutki ksiądz, wyświęcony pół roku przed czasem, był zawsze uśmiechnięty, lekko onieśmielony, zwyczajny. Poproszony o świadectwo przeżywania swojego cierpienia, nigdy nie odmawiał. W jednym z nielicznych kazań, które wygłosił, powiedział:

Do Pana Boga mamy podchodzić z sercem. A wtedy On do nas mówi. Mówi i kieruje naszym życiem.

Kiedy stan jego zdrowia był dramatyczny, on cieszył się, że informacja o chorobie dociera do coraz większej liczby ludzi i daje im do myślenia. Ale pewnie sam nie przypuszczał, że jego odchodzenie będzie nazwane "wielkimi rekolekcjami w diecezji”. Chciał być pochowany w białym ornacie, a jego testament już na początku zawierał znamienne życzenie: "Pierwszą moją prośbą jest, aby dzień mojej śmierci w żaden sposób nie był dniem rozpaczy, bólu”.

Ostatnie dni życia ks. Piotra opisał ks. Stefan Cegłowski, pierwszy i jedyny jego proboszcz z płockiej katedry, który po ojcowsku wspierał go przez ostatnie pół roku. W przeddzień śmierci ks. Piotra, a zarazem w dniu jego imienin ksiądz proboszcz zanotował m.in.: "Ks. Piotr słabym, ale zdecydowanym głosem mówi, że chce odprawić Mszę św. tu, na stole, w rodzinnym domu. Dla nas, księży, i dla rodziny była to wyjątkowa chwila. Po Mszy św. proponuję odpoczynek lub koronkę. Ks. Piotr nie ma wątpliwości. Modlitwę kończymy aktem: »Jezu, ufam Tobie!«".

Ostatnie minuty życia ks. Piotra Błońskiego też splotły się z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. "Spoglądam na zegarek, jest jeszcze ok. 40 min do 15.00 i nagle Piotr się poruszył, szybko zebraliśmy się wokół niego i z jego brewiarza rozpoczęliśmy modlitwę. Wezwania z kolejnych litanii powtarzane były w rytm jego oddechu. Gdy przed trzecią rozpoczęliśmy koronkę, oddech się uspokoił, gdy ją kończyliśmy, nieco podniósł prawą rękę, przestał oddychać, a po chwili westchnął. Koronka się skończyła. Ks. Piotr odszedł do Pana. (…) Trzymając Piotra za rękę, czułem, że jest Ktoś, kto nad tym wszystkim czuwa, o tym chciałbym zaświadczyć. Niczego podobnego w swoim życiu nie przeżyłem. Czuję się obdarowany przez księdza Piotra czymś, czego opisać się nie da. Bóg zapłać!” – zapisał ks. Stefan.

To słowo: "Dziękuję” było najczęściej pojawiającym się motywem w wypowiedziach ludzi, którzy spotkali ks. Błońskiego. Jego nieliczne kazania wciąż mocno wybrzmiewają, choćby te myśli z Mszy prymicyjnej odprawionej w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku:

Nasza wiara zależy od miłości. To w prostych gestach, pomocy, wsparciu kryje się miłość i głęboka modlitwa. Módlmy się o miłość wzajemną między nami, bo często nam jej brakuje. Jeśli bardziej pokochamy bliźniego, to wtedy miłość zakryje wiele naszych grzechów.

A tak dziś wspomina zmarłego przed 5 laty ks. Błońskiego ks. prof. Ireneusz Mroczkowski: "Kiedy wracam do tamtych przeżyć, rozmów, świadectw, jego duchowa wielkość nie tylko nie blednie, ale potężnieje. To młode kapłańskie serce musiało w ciągu roku zmierzyć się z tym, na co niejeden z nas potrzebuje kilkudziesięciu lat. (...) Piotr nie chciał umierać, walczył o życie, choć w oka mgnieniu zrozumiał, że nie wygra tej walki. To, jak sobie wtedy poradził, jest kolejnym religijnym świadectwem jego wielkości. W sumie ks. Piotr zwraca uwagę nam, duszpasterzom, wszystkim chorym i mającym do czynienia z chorymi na raka, że stanięcie z odwagą wobec cierpienia jest wielkim zadaniem duszpasterskim współczesnego Kościoła.

Drugim zdumiewająco aktualnym przesłaniem, które zdążył pozostawić nam nasz brat, jest jakość posługi kapłańskiej i jedność między nami. Wobec tego, co dzieje się w naszych szeregach, przejmują mnie słowa młodego księdza: »Kolejną, ważną myślą jest wielka miłość do współbraci kapłanów. Od nich musimy się uczyć wiary, ich musimy wspierać na drodze do kapłaństwa i z nimi musimy być. Musimy zawsze zachować jedność między sobą. Bez braci kapłanów sami upadniemy. Sami upadniemy…«.

Wszyscy, którzy pamiętamy świadectwo ks. Piotra, zwłaszcza koledzy kursowi, przyjaciele z seminarium, proboszczowie parafii, gdzie się urodził i pracował, przyjaciele z oazy i szkoły, nie musimy czekać na cuda. One się już dokonały, ważne, żeby o nich nie zapomnieć" - napisał ks. prof. Mroczkowski na swoim blogu.

Więcej o ks. Piotrze Błońskim i jego duchowym dzienniku w najnowszym wydaniu papierowym "Gościa Płockiego".

 

« ‹ 1 › »
Ksiądz Piotr Błoński (1989-2014)

Foto Gość DODANE 29.06.2017 AKTUALIZACJA 29.06.2019

Ksiądz Piotr Błoński (1989-2014)

​Wspominamy ks. Piotra Błońskiego w rocznicę jego śmierci.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

|

29.06.2019 23:44 GOSC.PL

publikacja 29.06.2019 23:44

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KS. PIOTR BŁOŃSKI
  • KSIĄDZ
  • ŚWIADECTWO WIARY

ks. Włodzimierz Piętka ks. Włodzimierz Piętka

Polecane w subskrypcji

  • Skrzatusz - sanktuarium cudownej Piety
    • z bliska
    • Karol Białkowski
    Skrzatusz - sanktuarium cudownej Piety
  • Nie takie drony straszne?
    • Polska
    • Jerzy Kopański
    Nie takie drony straszne?
  • W NATO powinny palić się wszystkie czerwone lampki
    • Polska
    • Maria Przełomiec
    W NATO powinny palić się wszystkie czerwone lampki
  • „Matka Boża z Dzieciątkiem i św. Stanisławem Kostką” na płótnie z XVII wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Matka Boża z Dzieciątkiem i św. Stanisławem Kostką” na płótnie z XVII wieku
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X