Czy święci mogą jeszcze pracować...?

Co łączy mazowieckie Rostkowo z francuskim Lisieux i jak się zeszły drogi Stanisława Kostki z karmelitanką i doktorem Kościoła?

Kilka miesięcy temu nasza krajanka, s. Maria Lucyna od Krzyża, od dwóch lat na nowo w Karmelu w Lublinie-Dysie, zainteresowana bardzo Rokiem św. Stanisława Kostki, przysłała mi mejla z pytaniem: „Czy wiesz, że św. Teresa od Dzieciątka Jezus napisała sztukę teatralną o naszym Świętym z Rostkowa?”. Złapałem się za głowę. Jak to? Zamknięta w klasztorze karmelitanka pisała sztuki teatralne i do tego o świętym z dalekiej Polski? Polski, której w czasie całego życia świętej z Lisieux nie było jeszcze na mapie Europy? Na co z Lublina szybko przyszła kolejna informacja: „Ależ tak, więcej, ta sztuka jest odgrywana w Karmelach we Francji, w Czechach, w Libanie, w Polsce”. I dysponujecie jej oryginałem? – zapytałem w kolejnym liście. „Nie tylko oryginałem, ale i przekładem”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Henryk Seweryniak