W miejscowym kościele doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Ogień zadymił dwa pomieszczenia zakrystii; zniszczeniu uległa część instalacji elektrycznej.
Tuż po godz. 15 jedna z parafianek powiadomiła mnie, że coś dzieje się w kościele, bo ulatują czarne kłęby dymu – opowiada o wydarzeniach z niedzieli 6 listopada ks. Henryk Szwajkowski, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Kroczewie.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
Agnieszka Otłowska