W czasie liturgii wprowadzono do kościoła relikwie patronki tej wspólnoty oraz poświęcono odnowione ołtarze: główny i dwa boczne, przywrócone do tego sakralnego wnętrza po 50 latach.

- Dziś Ewangelia zachęca nas do refleksji nad czynem. Cóż mamy czynić? - to ważne pytanie pojawia się kilkukrotnie. Tłumy ludzi przychodzą do Jana, by przyjąć chrzest. Ludzie są poruszeni, nie do końca rozumieją jego słowa, ale nie są w stanie przejść obok Jana obojętnie. Chrzest, który przyjmują, jest znakiem ich chęci do przemiany, do metanoi. Jan Chrzciciel nie proponuje tłumom zmiany życia o 180 stopni, nie wzywa do pozostawienia wszystkiego, nie nakazuje im pójścia na pustynię. Każdy człowiek ma pozostać na swoim miejscu, ale żyć inaczej - ma kierować się sprawiedliwością, ma być miłosierny, ma mieć odnowione serce - mówił w kazaniu biskup Mirosław.

- Cóż mamy czynić? Prawdziwa radość duchowa płynie z bliskości i przyjaźni z Jezusem. Adwent trwa. Powalczmy o duchową radość; wyzwalajmy się z krępujących nas na co dzień więzów i zniewoleń. Te zniewolenia czynią serce smutnym. Bóg jest najlepszym lekarstwem na nasz smutek, załamania, zniechęcenia, żal. Ona daje radość życia! -akcentował biskup pomocniczy diecezji płockiej.

Zaznaczył, że staraniami darczyńców i dzięki wysiłkom parafian, najstarszy w diecezji kościół parafialny wypiękniał i lśni nowym blaskiem, a wspólny wysiłek i solidarność mogą przekształcić nawet najtrudniejsze doświadczenia w znak jedności i nadziei.

- Przyjęliście relikwie św. Małgorzaty. Niech modlitwa w waszym historycznym kościele prowadzi do spotkania z Bogiem, który przychodzi na świat jako Dziecko. Radujcie się zawsze w Panu! - mówił kaznodzieja.

W murach kościoła w Rokiciu kryje się jeszcze wiele tajemnic. Ciekawostką są figury zakonników stojących po bokach ołtarza głównego z widocznymi znakami templariuszy. Czyżby i oni tu dotarli? Z pewnością jednak kościół znajdował się na średniowiecznym szlaku Jakubowym prowadzącym w kierunku Santiago de Compostela i słynnego sanktuarium. O 800-letnim istnieniu wspólnoty parafialnej w Rokiciu przypomina od niedawna okazały mural przy wjeździe do miejscowości.