Jego odchodzenie było świadectwem

Wszystko się spełniło w kapłaństwie i życiu tego młodego księdza. Na dzień przed śmiercią powiedział do swojej mamy: "Pan Jezus mnie woła...". Mija 5 lat od śmierci ks. Sławomira Grzeli.

Szybko dojrzewał w kapłaństwie młody ksiądz doświadczony cierpieniem. Kilka miesięcy przed śmiercią ks. Sławek dzielił się swoim świadectwem choroby nowotworowej na łamach "Gościa Płockiego": "Najważniejsze, że nie jestem sam, bo codziennie rano budzi mnie Pan Jezus. Pierwszym widokiem jest kapelan, który przynosi Najświętszy Sakrament na nasz oddział szpitalny już o 6.30 rano. Ale blisko mnie są też moi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele i znajomi. Nie jestem sam, co sprawia, że o wiele łatwiej walczy się z chorobą. Moja droga jest długa i wydaje się naprawdę stroma. Ale ponieważ dani mi są dobrzy ludzie, jak te ciche anioły od Pana Boga, to ktoś ze mną niesie ten ciężki plecak. Modlitwa mnie trzyma i naprawdę pomaga" – mówił ks. Sławek.

W rocznicę śmierci ks. Grzeli Projekt Pokolenie wydał książeczkę "Ola w kościele". "Powstała ona jako wyraz hołdu złożonego zmarłemu przed 5. laty ks. Sławomirowi Grzeli. To właśnie 29-letni kapłan diecezji płockiej, który odszedł po ciężkiej, wyniszczającej chorobie 30 października 2019 roku, został sportretowany w książce jako ksiądz odprawiający Mszę na Jasnej Górze. To właśnie ks. Sławomir Grzela ochrzcił Olę i tym samym – podobnie jak wiele innych dzieci – wprowadził ją do Kościoła" – mówią autorzy "Oli w kościele". – Chcieliśmy upamiętnić w książce tego wyjątkowego księdza, który wprost garnął się do służby Panu Bogu i ludziom – mówią autorzy.


Ksiądz Sławomir Grzela (1990-2019) pochodził z parafii Kuczbork. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku przyjął święcenia kapłańskie w 2016 r. Jeszcze jako kleryk pracował duszpastersko w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Płońsku, zaś po święceniach był wikariuszem w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Mławie. Był również kapelanem Mławskiego Szczepu ZHR. Zmarł 30 października w Kuczborku i tam został pochowany na cmentarzu parafialnym . Przeżył 29 lat, w tym 3 w kapłaństwie.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

wp