Mszą św. i apelem poległych uczczono bohaterów zwycięskiej bitwy pod Sarnową Górą.
W połowie sierpnia 1920 r. polscy żołnierze z 42 i 145 Pułków Piechoty, z 18 Dywizji Piechoty, z czterech baterii z 18 Pułku Artylerii Polowej oraz 8 Brygady Jazdy na polach Sarnowej Góry k. Ciechanowa zawzięcie i krwawo stawili skuteczny opór prącej w głąb Polski i dalej na zachód Europy Armii Czerwonej.
Tak jak co roku, przy pomniku upamiętniającym żołnierzy Wojska Polskiego poległych w tej bitwie odprawiona została Msza św. w intencji ich i ojczyzny. Ksiądz kanonik Krzysztof Jaroszewski w kazaniu przypomniał postawę ówczesnego nuncjusza papieskiego abp. Achille Rattiego, późniejszego papieża Piusa XI, który jako jedyny z zagranicznych dyplomatów nie opuścił Warszawy mimo niebezpieczeństwa zajęcia stolicy przez bolszewików. - Gdy potem objął Stolicę Piotrową, polecił w kaplicy w Castel Gandolfo wymalować obraz Cudu nad Wisłą - mówił. - W tym właśnie dniu Maryja, działaniem żołnierzy polskich, powstrzymała bezbożne dążenie ze Wschodu - dodał. Ksiądz Jaroszewski podkreślił znaczącą rolę, którą odegrała bitwa stoczona na polach Sarnowej Góry. - Była składowym elementem Bitwy Warszawskiej na północnym odcinku frontu - przypomniał. - To właśnie tu, w Sarnowej Górze, przez cztery dni oddziały polskie i bolszewickie atakowały swoje pozycje na przemian - zaznaczył. Dodał, że ta rocznica, podobnie jak inne, przypominają o odwadze, poświęceniu, cenie przelanej krwi, znaczeniu pokoju, poczucia bezpieczeństwa i odpowiedzialności za losy państwa.
Kaznodzieja przypomniał słowa papieża Jana Pawła II podczas spotkania z Wojskiem Polskim w 1991 r.: "Historia świadczy o tym, że Polacy byli zawsze narodem rycerskim. Nie szukali wojny, nie prowadzili na ogół wojen zaborczych, ale umieli bohatersko walczyć w obronie zagrożonej wolności i niepodległości". - Panie Jezu, pobłogosław ojczyznę, aby jej mieszkańcy żyli w pokoju, bezpiecznie i bez lęku o swoje życie. Wspomagaj nas, abyśmy umacniali więzi braterstwa i współpracy z innymi narodami, bo jesteśmy dziećmi jednego Boga. Otwórz nasze serca na Dobrą Nowinę, aby była dla nas kodeksem postępowania. Przypominaj nam słowa Ewangelii, że mamy także kochać naszych nieprzyjaciół. Okaż miłosierdzie tym, którzy w obronie ojczyzny, dobra, prawdy i pokoju nie wahali się złożyć największej ofiary, to jest swojej krwi i życia - zakończył proboszcz.
- Jesteśmy tu po to, żeby pamiętać o tych, którzy 104 lata temu walczyli, przelewali krew za naszą wolność, za naszą ojczyznę, za naszą niepodległość. Był to kunszt żołnierski, operacyjny, ale wiemy też, że to wsparcie z góry było niezwykle ważne - powiedział Jarosław Muchowski, wójt gminy Sońsk.
Odczytano apel pamięci, a kompania honorowa 2 Ośrodka Radioelektronicznego z Przasnysza oddała salwy dla uczczenia bohaterów walk o wolność i niepodległość Polski. Pod pomnikiem polskich żołnierzy poległych w bitwie pod Sarnową Górą, przed którym wartę zaciągnęli żołnierze i harcerze, liczne delegacje złożyły kwiaty.
Marek Szyperski