Mija 115 lat od powstania "Bratnego" - szkół rolniczych w Gołotczyźnie k. Ciechanowa.
Jej absolwenci mieli opuszczać Gołotczyznę jako "dla ziemi syn, dla ludu brat". Tak zakładali twórcy szkoły: czołowy polski pozytywista Aleksander Świętochowski i ściśle z nim współpracująca Aleksandra Bąkowska. Stąd też nazwa placówki "bratne".
To właśnie Aleksandra z Sędzimirów Bąkowska, od 1880 r. właścicielka majątku w podciechanowskiej Gołotczyźnie, z pomocą Aleksandra Świętochowskiego w 1909 r. założyła szkołę rolniczą dla wiejskich dziewcząt. Trzy lata później Świętochowski, z pomocą Bąkowskiej, założył podobną szkołę dla chłopców. Nauka w obydwu była darmowa.
W pierwszy piątek lipca w Gołotczyźnie odbyły się uroczystości jubileuszu 115-lecia działalności szkoły, dziś działającej pod nazwą Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Aleksandra Świętochowskiego, oraz zjazd jej absolwentów.
Jubileuszowe obchody rozpoczęła Msza św. w kościele parafialnym w Sońsku, której przewodniczył ks. kan. Krzysztof Jaroszewski, proboszcz miejscowej parafii. - Poza tym światem, w którym żyjemy i w którym pracujemy, jest świat, którego nie widzimy - mówił w kazaniu ks. Mariusz Marciniak, były wikariusz soński i prefekt w szkołach w Gołotczyźnie. - I ten świat przygotował dla nas Pan Bóg. I mamy już jego przedsmak. Dzisiejszy zjazd i spotkanie są przedsmakiem wieczności, gdzie różnymi ścieżkami życia podążaliśmy, by się spotkać i powspominać lata, które już są za nami i spojrzeć w przyszłość - mówił.
Ks. Mariusz Marciniak w kazaniu podkreślił, że nie można wymieniać wartości duchowych na materialne. - Na tym zjeździe nie łączy nas nowy ciągnik, jakieś nowe uprawy czy rośliny, odnowiony budynek - powiedział. - Przede wszystkim spotkamy się, doświadczymy obecności drugiej osoby, człowieka, który wpisał się w historię naszego życia. Człowieka, który nas dostrzegł i my dostrzegliśmy tego człowieka. I dziś spotkaliśmy się, by podziękować tym naszym wychowawcom, nauczycielom, dyrekcjom, rodzicom, dziadkom, że nauczyli nas, że człowieka należy traktować z godnością - mówił w kazaniu.
- To okazja do wspomnień, sentymentalnych powrotów do tamtej szkolnej młodości, gdy kształtowały się osobowości, horyzonty poznawcze, zawiązywały relacje koleżeńskie i przyjaźnie - mówił z kolei podczas oficjalnego otwarcia zjazdu w szkole Marek Rutkowski, dyrektor placówki. - My ,"bratniacy" mamy wielkie szczęście, gdyż czerpiemy z bogatej tradycji i osiągnięć wspaniałych patronów Aleksandra Świętochowskiego i Aleksandry Bąkowskiej - dodał.
"Gościowi Płockiemu" Marek Rutkowski powiedział: - Zależy nam również na tym, by szkoła była nowoczesna, rozwijała się, dotrzymywała kroku bieżącym przemianom. Rozwijamy bazę dydaktyczną, budujemy nowe budynki np. inwentarski, nową halę sportową, rewitalizujemy historyczny budynek szkoły, pracownie wyposażamy w najnowocześniejszy sprzęt, np. pozwalający prowadzić doświadczenia chemiczne wirtualnie.
W Gołotczyźnie wiedzę zdobywa obecnie 500 uczniów. Mają do dyspozycji 10 kierunków (m.in.: turystyki na obszarach wiejskich, odnawialnych źródeł energii, żywienia i usług gastronomicznych) w technikum i dwie szkoły branżowe. - Bardzo lubię tę szkołę. Cenię ją za kreatywność, bardzo dużo się tu dzieje. W tej szkole nigdy nie jest nudno, zawsze coś tworzymy, coś wymyślamy - powiedziała uczennica Daria Podlecka. - Szkoła uczy nowoczesnego rolnictwa. To szkoła z wielkimi tradycjami, wyposażona w wszystkie narzędzia niezbędne do nauki zawodu – dodał uczeń Maciej Mendyk. - Absolwenci szkoły są przyjaciółmi na całe życie, utrzymują kontakty po ukończeniu szkoły, wymieniają się doświadczeniami. Jubileusz to możliwość spotkania się, sentymentalnego powrotu do czasów, gdy biegaliśmy po korytarzach tej szkoły, gdy odbywaliśmy praktyki - podsumował Dawid Obojski, absolwent, a dziś przewodniczący Rady Rodziców.
Marek Szyperski