Płock. To święty naprawdę bliski przejdź do galerii

To święty bliski i ważny dla Płocka, bo tu - w ówczesnym kolegium jezuickim, a dzisiejszej Małachowiance, był prefektem. Podobnie w Pułtusku. Ale co ciekawe, w płockiej parafii pw. św. Jana Chrzciciela mieszka pani Aneta, ma się rozumieć, już daleka krewna św. Andrzeja. Czci szczególnie swego świętego kuzyna i zaraża innych tym kultem. To za jej namową odprawiono w tym roku w parafii nowennę przed uroczystością św. A. Boboli, a na jej zakończenie ks. dr Tomasz Brzeziński, proboszcz parafii zaprosił o. Aleksandra Jacyniaka, jezuitę i wykładowcę na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie oraz w Instytucie Teologiczno-Katechetycznym w Gródku Podolskim na Ukrainie, kustosza Muzeum św. Andrzeja Boboli. Przywiózł on do Płocka relikwie świętego męczennika.

O. Jacyniak przewodniczył Mszy św. w intencji ojczyzny oraz wygłosił konferencję. Mówił o szczególnej obecności św. Andrzeja Boboli w dziejach Polski i poszczególnych osób.

Zwrócił uwagę na wydarzenia ukazujące, jak bardzo od wieków święty ten wpisuje się w losy ojczyzny, m.in. w cudowne ocalenie Pińszczyzny przed epidemią dżumy, obecność relikwii i ich cudowne ocalenie w czasie II wojny światowej w zburzonej Warszawie, czy ich obecność na pokładzie samolotu delegacji Rzeczypospolitej podczas katastrofy smoleńskiej. - Zawierająca je szkatuła pozostała nietknięta i w ten sposób relikwie świętego były obecne przy tragedii największej we współczesnej historii Polski - mówił kaznodzieja.

Temat splecionych dziejów świętego z dziejami Polski i Polaków o. Aleksander kontynuował w czasie konferencji po Mszy św. Mówił o splataniu się losów św. Andrzeja z życiem konkretnych ludzi, m.in. restauratorki zabytkowego wizerunku świętego, która zawdzięcza mu ocalenie życia i łaskę wiary. - To jedynie początek opowieści o Andrzeju Boboli i cudach dokonanych za jego wstawiennictwem, których wciąż potrzebuje nasza ojczyzna, obok pokuty i modlitwy - podkreślił jezuita.

Zauważył, że "Apostoł Polesia" jest jedynym polskim świętym, któremu została poświęcona papieska encyklika, opowiedział również o historii powstania Muzeum św. Andrzeja Boboli.