Z kościoła farnego do figury Maryi Niepokalanej, górującej od 120 lat na Farskiej Górze, przeszła procesja, aby wyśpiewać w tym miejscu nabożeństwo majowe.
To pierwsze od dawna takie nabożeństwo na Farskiej Górze. Odbyło się ono dla podkreślenia 120. rocznicy ustawienia w najstarszym miejscu, gdzie rodziło się miasto, figury Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. Wzniesiono ją w 1904 r., w 50. rocznicę ogłoszenia przez papieża bł. Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Wtedy, jak czytamy na stronie internetowej ciechanowskiej parafii pw. św. Józefa: "wystawiono w całej Polsce figury – ku czci i na pamiątkę tego wydarzenia – Matki Bożej. Figura stojąca na Farskiej Górze różni się od większości z nich m.in. tym, że nie jest pomalowana na żaden kolor. Zarówno piękny, ornamentyczny, neogotycki postument, jak i sama figura są koloru szarego. Maryja trzyma też ręce złożone na piersi, a nie jak w zdecydowanej większości, ręce rozłożone na boki. Inna jest też szata". Na cokole znajduje się napis: "Maryo Niepokalanie Poczęta Módl się za nami 1854–1904". – Dobrze, że stoi tu od tak dawna i że możemy tu przychodzić, nie tylko na majowe, ale i w inne dni i polecać jej wszystkie sprawy, bo ona jest "Panną możną", ma moc wypraszać u Boga potrzebne łaski – powiedział ks. kan. Zbigniew Adamkowski, dziękując wiernym za przybycie na modlitwę. Majowe nabożeństwa na Farskiej Górze odbędą się jeszcze w pozostałe środy tego miesiąca.
Figura znajduje się obok neogotyckiej dzwonnicy z końca XIX w. i gotyckiego kościoła farnego. U podnóża wzniesienia po śmierci św. Jana Pawła II odsłonięto jego pomnik.
Farska Góra to jedno z najstarszych miejsc w historii Ciechanowa. Znajdował się tu wczesnośredniowieczny gród, a jej nazwa pochodzi od pogańskiego bożka Swarożyca, którego kult wyznawano tutaj w czasach przedchrześcijańskich. Według legendy, na Farskiej Górze 30 dni przed swą męczeńską śmiercią miał głosić Ewangelię i udzielać chrztu św. Wojciech.
Marek Szyperski