- To jest wciąż tak, jakby to się stało wczoraj, choć czas tak szybko płynie - powiedział Włodzimierz Fetliński, mąż śp. senator Janiny Fetlińskiej, która 14 lat temu zginęła pod Smoleńskiem w katastrofie prezydenckiego samolotu.
Przy grobie na cmentarzu komunalnym w Ciechanowie pamięć Janiny Fetlińskiej, dr nauk pielęgniarskich, współtwórczyni Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Ciechanowie (dzisiejszej Państwowej Akademii Nauk Stosowanych im. Ignacego Mościckiego), radnej powiatu ciechanowskiego, senator Rzeczypospolitej Polskiej VI i VII kadencji, uczcili przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz służb mundurowych. Złożono kwiaty m.in. od: prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Donalda Tuska, marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, władz powiatu ciechanowskiego, klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Modlitwę za zmarłych w katastrofie i ofiary Zbrodni Katyńskiej odmówił ks. kan. Zbigniew Adamkowski, proboszcz ciechanowskiej parafii pw. św. Józefa, dziekan dekanatu ciechanowskiego wschodniego. - Polecajmy Bożemu Miłosierdziu wszystkich, którzy zginęli w katastrofie, szczególnie panią senator - powiedział.
- Była człowiekiem, który miał wielkie serce do ludzi - mówił senator Krzysztof Bieńkowski. - Politykę rozumiała jako skierowaną do każdego indywidualnego człowieka. Kształciła kolejne pokolenia pielęgniarek. Właśnie tych, które wyciągają do pojedynczego człowieka swoją dłoń - dodał senator.
W katastrofie smoleńskiej zginęli prezydent RP Lech Kaczyński, jego małżonka Maria, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz 93 inne osoby z elit społeczno-politycznych i duchownych Rzeczypospolitej.
Marek Szyperski