Biskup Roman Marcinkowski poświęcił kaplicę adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele farnym.
- Chcemy za aniołem z Fatimy powtarzać na tym miejscu: "Jezu, wierzymy w Ciebie, adorujemy Ciebie, ufamy Tobie, kochamy Ciebie". Przed obliczem Jezusa Eucharystycznego chcemy modlić się o wierne trwanie przy Bogu dla naszych dzieci, młodzieży, wnuków i naszych rodzin, przyzywając wstawiennictwa św. Stanisława Kostki, patrona naszego miasta. Chcemy adorować w tej kaplicy Jezusa bo mamy za co dziękować - zapewniła, witając biskupa Romana przedstawicielka społeczności parafii św. Wojciecha.
- To jest takie szczególne miejsce, taki szczególny zakątek w waszym mieście, w waszym kościele, do którego możemy przyjść i trochę zapomnieć o naszej codzienności i z otwartym sercem stanąć przed Panem Bogiem - zauważył na początku Mszy św. biskup.
- W świecie, w którym żyjemy, toczy się nieustanna walka o duszę człowieka. Choć często nie zdajemy może sobie z tego sprawy, nasze życie jest polem bitwy, gdzie toczy się bój z niegodziwością, ze słabością, z upodleniem, z cynizmem, z pogardą, z nienawiścią i zemstą - zwrócił uwagę w homilii hierarcha. Przypomniał, że czas Wielkiego Postu wzywa nas do podjęcia trudu przemiany samego siebie, a także przemiany otoczenia, w którym żyjemy. Przemiana samego siebie dokonuje się w sercu człowieka. - Tylko uznanie w sobie zła może prowadzić człowieka do wyzwolenia i do uzdrowienia wnętrza. Nie ma innej drogi. Istotą tej przemiany, która w nas się powinna wciąż dokonywać, jest zerwanie ze złem, wyznanie grzechu - tłumaczył kaznodzieja. Wskazał trzy dziedziny, w których powinny dokonywać się przemiany: myślenie, mówienie i postępowanie. - Chrystus wzywa nas ciągle do zmiany naszej mentalności, naszego myślenia, by upodobniało się ono do Jego myślenia, bo my często myślimy w kategoriach tego świata - nauczał biskup Roman.
W homilii nie zabrakło również nawiązania do poświęcenia kaplicy adoracyjnej. - Adoracja Najświętszego Sakramentu w waszej kaplicy to jest wielka siła, moc, która jest tam ukryta po to, żeby do nas przeszła. Ale żeby to się stało, trzeba tu przyjść, trzeba otworzyć się przed Jezusem - wyjaśnił biskup Marcinkowski. Na zakończenie przytoczył świadectwo młodego człowieka, który załamany życiowymi problemami, myślał o samobójstwie. Zaciekawiony przykładem młodej kobiety przychodzącej codziennie do kościoła na adorację Najświętszego Sakramentu, po rozmowie z nią sam zaczął każdego dnia tam przychodzić. Przed Najświętszym Sakramentem poznał Pana Boga, odnalazł pokój serca i zrozumiał sens swojego życia.
Pod koniec Eucharystii biskup Roman dokonał poświęcenia kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu i raz jeszcze zachęcił wiernych do częstego korzystania z niej.
Wojciech Ostrowski