Od 8 grudnia w Mławie bez przerwy, dzień i noc, trwa adoracja Najświętszego Sakramentu.
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny bp Szymon Sułkowski poświęcił kaplicę pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i zainaugurował wieczystą adorację. - Bóg zawsze jest pierwszy, wyjdźmy Mu na spotkanie! - zachęcał.
Kaplica znajduje się przy kościele pw. Trójcy Świętej na Starym Rynku w Mławie. Miejsce wieczystej adoracji zostało utworzone nie w kościele, ale naprzeciwko wejścia do świątyni, gdzie dawniej był sklep, lecz pierwotnie były to mury klasztoru księży misjonarzy. W ten sposób został przywrócony tej przestrzeni jej dawny sakralny charakter.
Nad wystrojem wnętrza czuwał Mariusz Drapikowski, znany gdański artysta i twórca sztuki sakralnej. To on wykonał przed rokiem monstrancję do kaplicy wieczystej adoracji w Ciechanowie, a teraz przygotował podobne naczynie liturgiczne dla Mławy. W kaplicy można podziwiać ciekawe połączenie witraży z kolorystyką ścian, a łączy je motyw przypominający zapis elektrokardiogramu, który najpierw jest jakby zapisem bicia serca, potem jednak pojawia się ciągła linia wskazująca na moment śmierci. Wokół dużej monstrancji jednak ta sama linia staje się okręgiem wokół Hostii, bo przecież Jezus daje nowe i prawdziwe życie. Kaplica o takiej wymowie, nosząca wezwanie Najświętszego Serca Jezusa, nawiązuje również do pobożności pasyjnej i nabożeństwa Gorzkich Żali, które w Mławie, właśnie w tym miejscu, ponad 300 lat temu zapoczątkowali księża misjonarze.
W czasie Mszy św. w kościele pw. Trójcy Świętej bp Szymon podkreślał, że Pan Bóg zawsze uprzedza człowieka w swym zbawczym działaniu i nie patrzył obojętnie na grzech pierwszych rodziców. On od razu zareagował, aby ratować człowieka, bo stworzył go z miłości. - Bóg wyszedł pierwszy do człowieka, ale dobrze się dzieje, jeśli i my wielkodusznie wychodzimy na spotkanie z Panem. Że nie chcemy się ociągać, ale chcemy dać Jemu nasz czas. Dzieje się to dzięki takim miejscom, jakie teraz powstaje w Mławie. Istotą tego dzieła jest, aby wychodzić naprzeciw Jezusa, stawać wielkodusznie przed Nim i poddawać się promieniowaniu Jego miłości, aby po prostu być przy Nim - powiedział biskup płocki.
Do mławskiej kaplicy wchodzi się wprost z ulicy, praktycznie jest tam wszystkim po drodze. - Wchodźcie tam ze swoimi codziennymi sprawami. Niech będzie widać w tym miejscu, że Jezus nawraca wasze serca i rozpala je do większej miłości. Przecież Bóg wyszedł ku nam w Maryi Niepokalanej, wyszedł ku nam przede wszystkim w Swoim Synu, wychodźmy i my naprzeciw Niego, bo On na nas czeka! - podkreślił biskup płocki w czasie liturgii.
wp