Krótsze dni, deszczowa aura i migrujące zwierzęta to zagrożenie dla kierowców.
W kronice policyjnej ostatniego miesiąca czytamy m.in. „21 września, Wyrąb Karwacki w gminie Przasnysz: 47-letni mieszkaniec Wołomina jadący samochodem osobowym uderzył w łosia, który nagle wbiegł na jezdnię wprost pod koła auta. Na szczęście kierowca nie ucierpiał, a zwierzę uciekło. Takie informacje mazowieccy policjanci przekazują dość często i wciąż apelują do kierowców o ostrożność. Wszędzie tam, gdzie prawdopodobieństwo nagłego pojawienia się zwierzyny jest bardzo duże, zmniejszenie prędkości może pozwolić uniknąć zderzenia z sarną, dzikiem lub łosiem, a na pewno ograniczy jego skutki przekonują funkcjonariusze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
oprac. msz