To nie były łatwe żniwa: najpierw susza, potem ulewne deszcze, ale z Bożą pomocą - jak podkreślają rolnicy - udało się zebrać plony. Zakończenie żniw rolnicy z północnego Mazowsza i ziemi dobrzyńskiej świętowali w Bieżuniu na dożynkach województwa mazowieckiego i diecezji płockiej.

- Przyszliśmy na dożynki, aby w imieniu całego województwa mazowieckiego i diecezji płockiej, dziękować za plony i prosić o błogosławieństwo na kolejne prace, aby dziękować za ciężką pracę rolników - mówił w homilii biskup Szymon. - W tych wieńcach kryje się radość z pomyślnie zakończonych żniw, kryje się wdzięczność za zbiory, a przede wszystkim codzienna troska i praca oraz przywiązanie do narodowej tradycji i do ziemi - podkreślali starostowie dożynek.

Biskup Stułkowski poświęcił kilkadziesiąt chlebów upieczonych z mąki z tegorocznych zbiorów i dożynkowe wieńce. Przedstawiciele powiatów województwa mazowieckiego, dekanatów diecezji płockiej, rolnicy i przedsiębiorcy przynieśli w darze do ołtarza owoce swojej pracy, m.in.: owoce, kwiaty, chleb i zioła. W bieżuńskich dożynkach wzięły udział delegacje 37 powiatów, dekanatów i parafii.

- Pan Bóg pragnie naszego dziękczynienia, dlatego przychodzimy na dożynki. Niech wdzięczności nigdy nie zabraknie, nawet w przeciwnościach. Niech dożynki uczą nas, abyśmy z wdzięcznością umieli zawsze podnosić ziarno z ziemi, abyśmy pracując na roli, nie zapominali o Bogu. Abyśmy trudzili się na ziemi, pamiętając, że Pan Bóg zadał nam również uprawę duchową, bo serce człowieka jest najcenniejszą glebą. Zgromadził nas więc na dożynkach dług wdzięczności wobec Boga i dar wiary - mówił w homilii biskup płocki.

Za trud rolniczej pracy na roli dziękował również Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.