W ostatnie majowe popołudnie ogród przy domu biskupów płockich stanął otworem dla dzieci, a wcześniej w katedrze powstała jedyna w swoim rodzaju, bo tworzona wspólnie, litania maryjna.
Trzeba przyznać, że takiej liczby małych uczestników z rodzicami i opiekunami chyba nikt z organizatorów wydarzenia się nie spodziewał. − To pokazuje, że tego typu spotkania są potrzebne − można było usłyszeć od kilku mam, które przyszły ze swoimi pociechami. Dzieci i dorośli zostali najpierw zaproszeni na majowe nabożeństwo do katedry, ale ta „majówka” była zupełnie inna niż zwykle. Wiele wezwań Litanii Loretańskiej jest niezrozumiałych dla najmłodszych, którzy często pozostają raczej bierni w czasie modlitwy. Tu było inaczej. Zaczęło się od wyjaśnienia, czym tak naprawdę jest litania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
am