Wczoraj ogrody przy domu biskupim stanęły otworem dla najmłodszych - była to kontynuacja Diecezjalnego Święta Rodziny w Płocku, którego pierwszą częścią był niedzielny Marsz dla Życia i Rodziny.
Ta część święta w przeddzień 1 czerwca, była przygotowana z myślą o dzieciach, które wraz z rodzicami i opiekunami zostały najpierw zaproszone na majowe nabożeństwo do katedry. Była to jednak majówka inna niż zwykle. Spotkanie modlitewne animowali bowiem liderzy ze wspólnoty Baranki, której celem jest przygotowanie do Komunii św. w rodzinach, poprzez wykorzystanie np. różnych form aktywności twórczej. Stąd tak niecodzienne sceny, jakie miały miejsce w katedrze - dzieci siedzące w grupach przed prezbiterium i zapisujące flamastrami zdania na kartkach.
- Chcemy dziś powiedzieć dużo pięknych słów Matce Bożej, tak jak mówicie do swoich mam - zachęcała we wprowadzeniu Justyna Wójcik, która wykorzystując swoje doświadczenie z grup barankowych, starała się wyjaśnić im w prosty sposób ideę litanii. Następnie dzieci z pomocą rodziców, opiekunów, a także obecnych księży tworzyły własne wezwania do Matki Bożej. W tym zadaniu pomagał im także bp Szymon Stułkowski, który przewodniczył modlitwie.
Tak powstała jedyna w swoim rodzaju litania Maryjna, zawierająca "imiona" Matki Bożej, odzwierciedlające emocje i myśli nie tylko samych dzieci, ale i wspierających je w tym działaniu dorosłych. Wśród nich były wezwania do Matki: cierpiących i chorych, szukających pracy, narodów ogarniętych wojną, kochającej, wskazującej drogę do domu, Matki dziadków i rodziców, narodów podzielonych, uwikłanych w sieć internetową, ale też Matki otulającej każdego człowieka, uśmiechającej się do swoich dzieci, a nawet Matki zuchów i harcerzy (wśród uczestników można było wypatrzyć reprezentację harcerzy-wodniaków z podpłockiego Maszewa).
Wszystkie te wezwania zostały głośno wypowiedziane, a kartki zaniesione procesyjnie, wraz z kwiatami, pod figurę Matki Bożej Fatimskiej, a następnie złożone na długim kartonie, który został zwinięty i ma być przechowany do przyszłego roku. Po udzielonym błogosławieństwie bp Szymon zaprosił wszystkich do ogrodów przy domu biskupim, gdzie czekały na najmłodszych dmuchańce, poczęstunek i inne atrakcje. Można było wziąć udział w grach i zabawach ruchowych, pospacerować, czy pobiegać po alejkach. Okazało się także, że również dobrym miejscem do zjeżdżania był nie tylko dmuchany zamek, ale i naturalne ukształtowanie terenu. Do robienia sobie wspólnych, pamiątkowych zdjęć z prorodzinnymi hasłami zachęcał uczestników Witold Wybult, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.
- Taki Dzień Dziecka to bardzo dobry pomysł. Wiele się dzieje i tu, i w katedrze. To coś innego, niż zwykle - powiedziała mama małej Wiktorii. Wśród uczestników zabawy integracyjnej w biskupich ogrodach były także rodziny, które uczestniczyły w konkursie plastycznym na własne drzewo genealogiczne, organizowanym przez Wydział Katechetyczny kurii diecezjalnej. - Jest super, wszyscy się chętnie bawią - przyznała pani Magdalena, mama Adama Nowakowskiego ze Szkoły Podstawowej nr 5. - Po raz pierwszy braliśmy udział w takim konkursie i cieszymy się, że zajęliśmy trzecie miejsce. Ale nie o miejsce chodzi. To była wspólna zabawa, która scala rodzinę. Zbieraliśmy po trochu informacje o członkach rodziny. Nie było to takie łatwe, liczyliśmy, ile kto ma lat, kto miał kiedy urodziny. Jakiś czas temu z mamą zaczęłyśmy na poważnie myśleć nad rodzinnym drzewem genealogicznym, bo wiele się zapomina, ludzie umierają i nie wiadomo, jak potem szukać tych informacji - opowiadała pani Magdalena.
Wśród nagrodzonych prac było drzewo przygotowane przez Aleksa Adamczyka z Miejskiego Przedszkola nr 10 w Płocku wraz z rodziną. - Jesteśmy szczęśliwi i bardzo zaskoczeni, bo nie spodziewaliśmy się pierwszego miejsca. Oczywiście najważniejsze w tym wszystkim są wspólnie spędzony czas i skupienie się na zadaniu. Tak naprawdę nie liczyliśmy na nagrodę - mówili jego rodzice Katarzyna i Łukasz. Do pracy plastycznej dołączony było także tekst, zapisany na kartkach, połączonych w formę zwoju oraz zdjęcie z papieżem. W tekście rodzina zawarła wspomnienie z pielgrzymki Jana Pawła II do Płocka, w której aktywnie uczestniczyło dwoje ich krewnych - jeden, będąc członkiem Zespołu "Dzieci Płocka", a drugi - dziadek, jako strażak. - Mamy wielki sentyment do tamtej pielgrzymki - przyznali państwo Adamczykowie. Nagrodami w konkursie były walizki podróżne, które przypadły do gustu nawet najmłodszym. - Aleks już jedzie na wakacje - śmiała się jego mama.
Po Marszu dla Życia i Rodziny w Płocku wydarzenie stanowiło drugą część Diecezjalnego Święta Rodziny, którego głównym organizatorem było Stowarzyszenie Rodzin Katolickich.
Wyniki konkursu plastycznego "Moja Rodzina - drzewo genealogiczne":
I miejsca równorzędnie: rodzina Katarzyny i Łukasza Adamczyków z synem Aleksem z Miejskiego Przedszkola nr 10 w Płocku oraz rodzina Anety i Adriana Michalskich z synem Jakubem ze SOSW im. ks. Jana Twardowskiego w Płocku
II miejsca równorzędnie: rodzina Małgorzaty i Grzegorza Brzezińskich z córką Gabrielą z Miejskiego Przedszkola nr 10 w Płocku i rodzina Alicji i Mariusza Witkowskich z synem Kacprem ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Płocku
III miejsce: rodzina Magdaleny i Konrada Nowakowskich z synem Adamem ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Płocku
Wyróżnienie: rodzina Joanny i Andrzeja Adamiaków z córką Julią ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Płocku
W konkursie uczestniczyły także: rodzina Aleksandry i Piotra Sztupeckich z córką Aleksandrą ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 22 w Płocku, rodzina Barbary i Krzysztofa Reszczyńskich z synem Piotrem ze Szkoły Podstawowej nr 21 w Płocku, rodzina Natalii i Kamila Jabłońskich z córką Patrycją ze Szkoły Podstawowej nr 14 w Płocku.
am