Nowy numer 17/2024 Archiwum

Noce i dnie w Płonnem…

Maria Dąbrowska, kreśląc początki dziejów Bogumiła i Barbary Niechciców, czerpała inspiracje z malowniczej wioski położonej w gminie Radomin. Od 2006 r. istnieje tu regionalna izba pamięci poświęcona pisarce.

Na kamieniu − obelisku, który od lat 80. stoi przy tutejszej Szkole Podstawowej im. Dziewanowskich, wyryte są słowa Marii Dąbrowskiej: „Mnie ta przyroda tu trzyma, te jeziora, strumienie…”. Do Płonnego, tuż obok „chopinowskiej” Szafarni, przyjeżdżała kilkakrotnie. Mąż jej siostry Heleny, Stanisław Hepke, był przez sześć lat administratorem tutejszego majątku. Nie istnieje już niewielki dwór, w którym mieszkali Hepkowie, ani chata gospodarza Chmielewskiego, u którego w czasie swoich pobytów wynajmowała izbę Maria Dąbrowska ze względu na ciasnotę panującą w domostwie siostry. W odróżnieniu do budowli trwała jest za to przyroda − choćby Góra Modrzewiowa, na którą chodziła, by przelewać czerpane stąd inspiracje na papier. Jest też owoc wysiłków tutejszych mieszkańców, samorządu, społeczników: regionalna izba pamięci, która jest obecnie jednostką GOKiS. Chociaż w ostatnich latach nieco zmieniła siedzibę, to nadal pozostaje w murach szkoły podstawowej w Płonnem, a do niedawna opiekunem tego miejsca była Małgorzata Dąbrowska…

Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy