Trwa Tydzień Biblijny. Ks. dr Jarosław Kwiatkowski zachęca do odkrywania w tym czasie osobistej więzi ze słowem Bożym.
Ks. dr Jarosław Kwiatkowski - diecezjalny moderator Dzieła Biblijnego dzieli się historią szczególnego egzemplarza Pisma Świętego, który posiada w swej bibliotece. A może lepiej powiedzieć: jest on położony na biurku, zawsze na wyciągnięcie ręki.– Podarował mi go mój proboszcz w Chrostkowie, ks. Romuald Rudziński, w połowie lat 80. Bardzo chciałem mieć Biblię i ją czytać, bo bardzo wciągnęły mnie opowiadania Daniela Ropsa z "Biblii dla moich dzieci". Dowiedział się o tym proboszcz, i podarował mi ją. Jest już trochę sfatygowana, niektóre kartki wielokrotnie przekładane, ale to jest moja Biblia! Później już w seminarium, z rekolekcji ignacjańskich pozostały mi w pamięci mocne słowa św. Ignacego, że "słowo Boże ma smak" – opowiada ks. Kwiatkowski, który jest proboszczem w podpłockim Łętowie.
- Chciałbym zachęcić, aby przy okazji Niedzieli Biblijnej i całego tygodnia przypomnieć sobie historię Biblii z naszego rodzinnego domu. Opowiadał jeden z księży naszej diecezji, że niedawno znalazł egzemplarz Pisma świętego w koszu na śmieci… Tym bardziej trzeba dziś umocnić więź między Słowem i nami – podkreśla ks. Kwiatkowski.
- Tak naprawdę, otwieramy się na tyle, na ile ufamy Słowu. Nie ma sakramentu Pisma Świętego, ale jest ono widzialnym znakiem wielu niewidzialnych łask. Tylko przy tej księdze mówimy: "Oto słowo Boże", tak jak przy jednym tylko chlebie mówimy "To jest Boże ciało" – podkreśla ks. dr Jarosław Kwiatkowski, który w katedrze przewodniczył diecezjalnej celebracji z okazji Niedzieli Biblijnej.