Bp Szymon Stułkowski przewodniczył uroczystej Wigilii Paschalnej w bazylice katedralnej, udzielił także chrztu dorosłemu mężczyźnie.
Prawie cztery godziny trwała liturgia Wigilii Paschalnej, zakończona procesją rezurekcyjną na Tumskim Wzgórzu. Chrzest, bierzmowanie i Pierwszą Komunię św. z rąk biskupa płockiego otrzymał Władysław Jan.
- W ten wieczór chłoniemy wiarę wszystkimi zmysłami - mówił bp Szymon w kazaniu, wskazując, że ta liturgia jest centralnym obchodem całego roku liturgicznego. Jak zawsze, towarzyszyło jej bogactwo znaków liturgicznych: od paschału i ognia, przez kadzidło, księgę Pisma Świętego, po wodę i krzyżmo święte.
- Przez chrzest możemy zerwać owoc z drzewa krzyża. Wtedy bowiem zanurzamy się w śmierci Chrystusa i otrzymujemy godność przybranych dzieci Bożych. Mamy więc równą godność i jesteśmy wszyscy wezwani do działania i do służby - mówił bp Szymon.
W kazaniu odniósł się również do aktualnych wyzwań duszpasterskich, związanych z obecnością w Płocku coraz większej grupy mężczyzn ze Wschodu, którzy podejmują pracę przy nowym projekcie Olefin 3. Część z nich jest katolikami i już korzysta z pomocy duszpasterskiej, ale z pewnością jeszcze nie wszyscy. - Moją troską biskupią jest, aby umożliwić rozwijanie wiary i korzystanie z sakramentów wszystkim, którzy tego pragną, także tym, którzy przybywają w ostatnim czasie do Płocka do pracy z dalekich krajów, a są katolikami: z Turkmenistanu, Tadżykistanu, Kirgizji, Filipin, Indii, Malezji - podkreślił.
- Obyśmy sami nigdy nie wzgardzili tym owocem zbawienia i obyśmy innych podprowadzali pod drzewo krzyża. Pan Bóg zbyt wiele zainwestował w nas chwili chrztu, zbyt wiele darów w nas złożył, a myśmy wciąż ich nie odkryli i nie przepracowali ich - dodał biskup.