U progu Wielkiego Tygodnia w parafii św. Mateusza w Pułtusku można było obejrzeć widowisko słowno-muzyczne pt. "Kochasz, wątpisz, buntujesz się, odchodzisz", które wpatrzonych w Najświętszy Sakrament słuchaczy skłaniało do refleksji nad życiem i relacjami z drugim człowiekiem.
Wieczorną ciszę Niedzieli Męki Pańskiej w pułtuskiej bazylice przeszywały nurtujące pytania, zwłaszcza te o miłość. Tak rozpoczynał się słowno-muzyczny spektakl, w który zaangażowała się społeczność SP nr 1 im. Klaudyny Potockiej. Poprzez słowo i muzykę, nauczyciele, pracownicy, uczniowie oraz ich rodzice, chcieli podarować pułtuszczanom przestrzeń do zadumy i refleksji.
Oratorium było próbą odpowiedzi na najbardziej nurtujące współczesnego człowieka pytania o wartości i sens życia. - Czasy są trudne. W swojej pracy przeprowadzam wiele wymagających rozmów z rodzicami. W odpowiedzi na dylematy współczesnego człowieka, postanowiliśmy wykorzystać wyjątkowy czas poprzedzający święta Wielkiejnocy i zachęciliśmy dzieci oraz rodziców do udziału we wspólnym czuwaniu, przy adoracji Najświętszego Sakramentu. Spotkało się to z ogromnym odzewem. Zgłosiło się 79 osób. Nie była to typowo szkolna akademia, tylko coś, co płynęło z naszych serc - opowiadała Małgorzata Archacka, pedagog szkolny, pomysłodawczyni spektaklu.
Organizatorom zależało, aby pokazać zwłaszcza istotę relacji międzyludzkich, tego, jaki człowiek jest w kontaktach z innymi, jak może te relacje kształtować i naprawiać. - Często mówimy głosem tłumu, idziemy za tłumem i chowamy gdzieś swoje zdanie. Łatwiej przyjąć optykę większości. Poprzez muzykę i krótkie sentencje chcieliśmy przypomnieć o najważniejszym, o szacunku i miłości do drugiego człowieka - dodaje pedagog, która wspólnie z Andrzejem Ambroziakiem, dyrektorem szkoły muzycznej, reżyserowali przedstawienie.
Pułtuszczanie wysłuchiwali się w to widowisko wpatrzeni w Najświętszy Sakrament, którego przenikający blask rozpraszał półmrok bazyliki. Byli wyraźnie poruszeni treścią i klimatem spotkania. - To wyjątkowy wieczór. Jestem wzruszona. Byłam na Mszy św., potem na marszu papieskim i wróciłam jeszcze na ten spektakl. Jestem wdzięczna. To wyjątkowe wprowadzenie w Wielki Tydzień - opowiadała pani Barbara z Pułtuska, której córka i wnuk brali udział w spektaklu.
Swojej wdzięczności dla szkolnej społeczności zaangażowanej w projekt nie krył również ks. inf. Wiesław Kosek, gospodarz u św. Mateusza. W słowie wprowadzającym proboszcz nawiązał również do wydarzeń sprzed 18 lat, kiedy wierni przychodzili do bazyliki aby modlić się o zdrowie Jana Pawła II, a potem by łączyć się w bólu po jego śmierci. - Tej pamiętnej nocy świątynia wypełniła się po brzegi rozmodlonymi ludźmi. Mieliśmy świadomość, że odchodzi ktoś, kto kochał każdego człowieka - wspominał proboszcz.
Ksiądz inf. Wiesław Kosek wspominał również uczucie pustki i osierocenia, jakie towarzyszyło wiernym po śmierci papieża, który niczym ojciec wskazywał drogę, uczył, jak kochać człowieka, niezależnie od tego kim jest i jakie ma poglądy. - Odszedł ktoś, kto pokazywał nam drogę do Chrystusa i przypominał, że wartości trzeba bronić. Dzisiaj powracamy. Wchodzimy w wydarzenia Wielkiego Tygodnia wierni nauczaniu Jana Pawła II i wpatrzeni z miłością w Chrystusa, przepełnieni wdzięcznością za wszelkie dobro - powiedział ks. inf. Kosek.