Wprowadzeniem w głębokie przeżywanie Wielkiego Tygodnia było nabożeństwo Drogi Krzyżowej z elementami misterium męki Pańskiej, w którym w Niedzielę Palmową uczestniczyli mieszkańcy Leszna k. Przasnysza.
Nabożeństwo pasyjne, które rozpoczęło się przed Szkołą Podstawową im. św. Stanisława Kostki w Lesznie, poprzedziła inscenizacja wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Poświęcony temu wydarzeniu fragment Ewangelii odczytał pasjonista o. Grzegorz Mossakowski. Prowadzący nabożeństwo przasnyski katecheta Bogusław Brykała, reżyser i autor scenariusza, zachęcił uczestników Drogi Krzyżowej, aby przejść ją, próbując odnaleźć się jako Szymon z Cyreny - zmuszonym do pomocy Jezusowi, albo jako Weronika, a może jak płaczące niewiasty. - Może będę tym, który przybija gwoździe, albo tym, który zrywa z Pana Jezusa szaty. Może zdejmę Go z krzyża i złożę do grobu, a może będę się z Nim cieszył ze zmartwychwstania. To jest intencja tej Drogi Krzyżowej - wyjaśnił katecheta.
Nawiązując do 18. rocznicy odejścia do Pana św. Jana Pawła II, odśpiewano wspólnie pieśń "Barka", po której rozpoczęło się uliczne nabożeństwo pasyjne. Jezusowi towarzyszyło w niej dwóch łotrów, którzy również nieśli krzyże, nie zabrakło też Maryi, Weroniki, Szymona z Cyreny, płaczących niewiast jerozolimskich. Te oraz inne role zagrali uczniowie ze szkoły w Lesznie oraz osoby dorosłe m.in. dyrektor szkoły Wojciech Krawczyk, przewodniczący rady gminy Przasnysz Dariusz Jankowski i Bogusław Brykała. Rozważania kolejnych stacji, które powstały w oparciu o fragmenty Ewangelii, odczytali m.in. nauczyciele, burmistrz Przasnysza Łukasz Chrostowski, wójt gminy Przasnysz Grażyna Wróblewska oraz posłanka Anna Cicholska. Ostatnie stacje zostały odprawione w kościele w Lesznie - świątyni filialnej przasnyskiej parafii św. Stanisława Kostki. Szczególnie przejmujące wrażenie zrobiła wspaniale odegrana bez słów przez młodych aktorów scena stacji XIII, w której Maryja przytula zdjęte z krzyża ciało Syna. Na zakończenie oczom uczestników niezwykłego nabożeństwa ukazała się postać zmartwychwstałego Chrystusa. - Każda Droga Krzyżowa ma tylko wtedy sens, kiedy kończy się zmartwychwstaniem - podsumował Bogusław Brykała.
- Męka Pana Jezusa trwa do końca świata. Ona się uobecnia w każdej Mszy św. Jezus cierpi też w każdym człowieku doświadczającym bólu, krzyża cierpienia, choroby, opuszczenia i wielu, wielu innych rozmaitych krzyży, które niesie ze sobą życie - zauważył o. Grzegorz, który udzielił wszystkim na zakończenie błogosławieństwa. Pasjonista, a po nim także Dariusz Jankowski oraz Anna Cicholska przywołali postać św. Jana Pawła II.
Po zakończeniu nabożeństwa został rozstrzygnięty gminny konkurs na palmę wielkanocną. Na uczestników czekał też poczęstunek w postaci gorącej grochówki, kawy, herbaty oraz domowego ciasta przygotowanego przez Koła Gospodyń Wiejskich.
Wojciech Ostrowski