U sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w podpłockiej Białej od miesięcy przebywają Ukrainki, dla których zakonnice otworzyły swój dom. Uczą się wspólnie miłosierdzia w praktyce.
Pan Bóg ma swoje plany, które nas zaskakują. Mogłoby się komuś wydawać, że zakonny charyzmat sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, aby zajmować się kobietami w trudnej sytuacji, trochę przeminął. W Płocku był kiedyś Zakład Anioła Stróża, u nas był dom samotnej matki i przedszkole katolickie, ale niedawno te aktywności musiałyśmy ograniczyć albo zamknąć. Tymczasem, przez wojnę w Ukrainie, wróciło to nasze pierwsze – wynikające z charyzmatu – pochylenie się nad kobietą w potrzebie materialnej, moralnej i duchowej – opowiada s. Amadeusza, przełożona klasztoru sióstr w Białej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka, ks. Włodzimierz Piętka