W kolejne środy tego okresu liturgicznego w ośrodku rekolekcyjnym w Płocku przy ul. Górnej odbywają się otwarte spotkania, na których można nakarmić duszę słowem Bożym i pomodlić się w ciszy.
Na plakacie towarzyszącym tej inicjatywie nieprzypadkowo umieszczono tabliczki czekolady, bo jak zapowiada organizator ks. Krzysztof Ruciński, można tu liczyć na wysokokaloryczną strawę duchową. Co kryje się za tym porównaniem? Każde spotkanie, począwszy od Środy Popielcowej, składa się z krótkiej konferencji i modlitwy w ciszy przed Najświętszym Sakramentem. – Święty Ignacy Loyola mówił: „Nie obfitość wiedzy, ale wewnętrzne odczuwanie i smakowanie rzeczy zadowala i nasyca duszę”. Słowo Boże jest ogromnym bogactwem, nie chodzi jednak o to, aby od razu przemedytować całą Ewangelię, ale by zatrzymać się na czymś, co porusza nasze wnętrze, i pozostać przy tym dłużej. Będę wybierał jakieś zdanie, myśl z Pisma Świętego, aby w katechezach nieco je rozszerzyć. Chcę, żeby stały się one dla każdego, kto zechce przyjść na te wielkopostne ćwiczenia duchowe, przedmiotem modlitwy osobistej – wyjaśnia ks. Krzysztof Ruciński, dyrektor Domu Rekolekcyjnego „Studnia” w Płocku, prowadzący spotkania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka