W Płocku-Radziwiu biskup Szymon Stułkowski przewodniczył uroczystościom pogrzebowym ks. kan. Zygmunta Karpa, emerytowanego proboszcza parafii Dobrzyków.
Nie mówmy, że jest to ostatnie pożegnanie. Czyż byłoby w nas tak mało miłości i wiary, aby na pogrzebie miała się wyczerpać naszą pamięć o zmarłym, nasza wdzięczność i wiara? Ksiądz Zygmunt wyprzedził nas o krok w drodze do domu Ojca. Chciałem go odwiedzić w szpitalu w niedzielne popołudnie, ale zmarł kilka godzin wcześniej. Na jego pogrzebie skrapiamy trumnę wodą święconą, zapalamy paschał, dokonujemy okadzenia. I w ten sposób mówimy Panu Bogu: on jest Twój, bo przez chrzest do Ciebie należy - mówił w czasie pogrzebu ks. kan. Zygmunta Karpa biskup Szymon Stułkowski.
Ze słowami biskupa współbrzmiały słowa pieśni w czasie liturgii: "Chcę być narzędziem w ręku Twym i pokój ludzkim sercom nieść. Tam, gdzie nienawiść w świecie złym, mam miłość głosić Twą i cześć".
- Jezus chce każdego z nas przeprowadzić przez najtrudniejszy moment życia. W świetle wiary, śmierć jest tylko przejściem, jest spotkaniem z Bogiem żywym, choć dla nas jest trudnym rozstaniem - mówił w kazaniu ks. Mariusz Oryl, proboszcz parafii pw. św. Benedykta w Płocku-Radziwu. Znał dobrze zmarłego ks. kanonika, bo ten był wikariuszem w jego rodzinnej parafii, a później pomagał mu duszpastersko w parafii Dobrzyków; wreszcie, gdy ks. kan. Karp zamieszkał na terenie Radziwia jako emeryt, wspierał ks. proboszcza Mariusza - swego dawnego wychowanka. - Gdy postępował w latach, doświadczeniu i chorobie widziałem, jak był zainteresowany tym, co głębokie i ważne - dodał ks. Oryl.
Mszę św. pogrzebową wraz z biskupem płockim koncelebrowało ponad 40 księży. Uczestniczyli parafianie z Radziwia i Dobrzykowa, a także przedstawiciele Szkoły Podstawowej z Dobrzykowa i tamtejsza Ochotnicza Straż Pożarna.
Kończąc obrzędy pogrzebowe, nad trumną zmarłego księdza na cmentarzu, biskup Szymon modlił się również o nowe powołania kapłańskie.
Ks. kan. Zygmunt Karp urodził się 1 kwietnia 1941 w Zambskach Kościelnych. Ukończył Niższe i Wyższe Seminarium Duchowne w Płocku, 14 czerwca 1964 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował jako wikariusz w Uniecku, Orszymowie, Ciechanowie, Poniatowie, Rypinie, Płocku-Radziwiu, Tłuchowie i Sierpcu. W 1979 r. został proboszczem w Kobylnikach, a w 1983 r. w Dobrzykowie k. Płocka. W 2010 r. przeszedł na emeryturę. Zmarł w Płocku w niedzielę 22 stycznia.