Siostry brygidki z Częstochowy były gośćmi spotkania w seminarium, w drugim dniu Tygodnia Ekumenicznego w Płocku.
Ich obecność w tych dniach w Płocku nie była przypadkowa, bowiem charyzmatem Zakonu Najświętszego Zbawiciela św. Brygidy (taka jest oficjalna i pełna ich nazwa) jest m.in. życie i propagowanie ekumenizmu duchowego. Był to prawdopodobnie pierwszy oficjalny pobyt delegacji sióstr brygidek w Płocku, choć z tego miasta pochodzi jedna z nich - s. Nadia.
- To nie ja szukałam sióstr brygidek, do św. Brygida mnie znalazła. Działo się to przez wiele lat, i przez różne znaki, które otrzymywałam od Pana Boga. Ostateczną decyzję o wstąpieniu do zakonu podjęłam jednak w dniu śmierci Jana Pawła II. Jego poświęcenie się Bogu do ostatniego tchu, było dla mnie najmocniejszym znakiem w rozeznaniu powołania - mówiła w Płocku s. Nadia.
O drodze ekumenicznej, jako darze Ducha Świętego dla Brygidek, mówiła s. Agnieszka. Przytoczyła żywot "mistyczki północy" - św. Brygidy oraz św. Elżbiety Hesselblad, a więc założycielki i odnowicielki ich zakonu. - Zarówno w XIV, jak i w XX wieku Duch Święty prowadził te dwie odważne kobiety odważnymi drogami ku pojednaniu i nawróceniu. Idąc za ich przykładem, naszym charyzmatem zakonnym jest modlitwa o jedność, jest nim ekumenizm duchowy, czyli codzienna ofiara z życia na tę właśnie intencję, a także modlitwa i praca. Szczególnie modlitwy w każdy piątek odprawiamy z tą właśnie intencją. Nasze klasztory znajdują się często w krajach, gdzie katolicy są mniejszością, m.in. w Skandynawii, Niemczech czy Niderlandach. Nasza otwartość na spotkanie i dialog z innymi ludźmi, otwiera nas również na Pana Boga i jego łaskę - mówiła s. Agnieszka.
Zwróciła również uwagę, że charyzmat ekumenizmu duchowego w ich zakonie ukonkretnił się w postawie gościnności. Rzeczywiście, siostry prowadzą domy pielgrzyma m.in. w Częstochowie oraz są częstymi uczestniczkami spotkań ekumenicznych.
Obecni na spotkaniu w Wyższym Seminarium Duchownym modlili się słowami św. Brygidy Szwedzkiej, aktualnymi w każdym czasie, uczącymi mądrości i rozwagi w życiu:
O Jezu, Synu Boży, który stałeś cichy przed swymi sędziami,
nałóż więzy na mój język, dopóki nie przemyślę, co i jak mam mówić.
Wskaż mi drogę i spraw, abym była gotowa po niej kroczyć.
Niebezpiecznie jest zwlekać i niebezpiecznie się spieszyć.
Odpowiedz na moje błaganie i wskaż mi drogę…